środa 1.12.2004
Gazeta Współczesna - Monopol na ciepło Gazeta Współczesna - Będzie walczył do końca! Gazeta Współczesna - Związki pytają starostę Gazeta Wyborcza - Marszałek podsumował połowę kadencji
Postępowanie antymonopolowe związane z działalnością Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Łomży postanowiła wszcząć lubelska delegatura Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Wniosek w tej sprawie złożyła Prokuratura Okręgowa w Łomży, w której ocenie MPEC wykorzystywał dominującą pozycję w swojej dziedzinie usług komunalnych i narzucał odbiorcom swoje warunki np. wielkości zamawianego ciepła.
UOKiK nie znalazł natomiast podstaw by zbadać, czy naruszone zostały interesy odbiorców energii cieplnej. Urząd przeanalizował umowy zawierane przez MPEC z indywidualnymi klientami i uznał je za mieszczące się w normach dla miast podobnej wielkości i leżących w podobnej strefie klimatycznej. Więcej wątpliwości prokuratury budzą umowy z odbiorcami zbiorowymi, ale do UOKiK nie zwrócił się o zbadanie sytuacji nikt z największych administratorów mieszkań w Łomży, czyli spółdzielni ŁSM i ”Perspektywa” oraz Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.
więcej: Gazeta Współczesna - Monopol na ciepło
Gazeta Współczesna - Będzie walczył do końca!
Samorząd Zambrowa wykorzysta całą procedurę odwoławczą, a potem wystąpi przeciw marszałkowi województwa do sądu – zadecydowali wczoraj radni miasta. Sesję rady, mimo że poświęcona była lokalnym podatkom, zdominowały komentarze w związku z odrzuceniem wniosku Zambrowa o dofinansowanie adaptacji dawnej tkalni Zamteksu.
Burmistrz Kazimierz Dąbrowski przedstawił radnym historię programu oraz jego ocenę przez niezależnych ekspertów. Złożył także relację z pobytu zambrowskich władz i mieszkańców miasta u marszałka województwa. Burmistrz w swoim wystąpieniu przedstawił dramatyczną sytuację na rynku pracy. Niepowodzenie zambrowskiego programu nie dość, że oddala możliwość stworzenia 400 miejsc pracy, to pociąga za sobą likwidację kolejnych 650 w Zamteksie, który liczył na umorzenie należności w zamian za przejęcie kolejnej hali, przylegającej do budynku, w którym miała się odbywać produkcja.
– Upadek Zamteksu to w tej sytuacji kwestia 6-8 miesięcy – powiedział burmistrz.
Dąbrowski potwierdził wolę zwrotu darowizny hali i terenów wojewodzie i żądania zwrotu poniesionych kosztów.
więcej: Gazeta Współczesna - Będzie walczył do końca!
Gazeta Współczesna - Związki pytają starostę
Firma Finryan, wykonująca audyt w grajewskim szpitalu, jest zainteresowana udziałami w spółce, w jaką powinna - jej zdaniem - zostać przekształcona placówka. Tymczasem przedsiębiorstwa z Bełchatowa i Sandomierza wnoszą pozwy przeciwko Finryan, a przed współpracą z nią ostrzegają ”Wiadomości Bolesławca”. Tam Finryan również chce wejść w spółkę z samorządem i przejąć szpital.
Restrukturyzacja szpitala polegająca na przekształceniu w spółkę jest jednym ze sposobów rekomendowanych przez audytora, firmę Finryan. Firma ta nie ukrywa, że chętnie wejdzie w spółkę, razem z samorządami. Z uzyskanych przez nas informacji wynika jednak, że Finryan, chcący decydować o wielomilionowym majątku szpitala, sam ma zaledwie 313 tys. zł kapitału. Chce zaś mieć decydujący głos w przyszłej spółce, zachowując minimum 26 proc. udziału (51 proc. przypadnie powiatowi).
Tadeusz Góralski, dyrektor Finryanu, przedstawia spółkę jako firmę, która posiada ogromną praktykę i inwestuje w szpitale.
”Ponad 20 z nich postawiliśmy na nogi, dla przykładu podam szpital w Otwocku, Siedlcach i Grajewie” - m.in. takie słowa możemy przeczytać na jednej z bolesławieckich stron internetowych.
Zaskakujące jest to stwierdzenie, bo przecież grajewski szpital jeszcze nie został przekształcony, nie mówiąc o ”postawieniu na nogi”.
więcej: Gazeta Współczesna - Związki pytają starostę?
Gazeta Wyborcza - Marszałek podsumował połowę kadencji
Nie mamy dobrego samopoczucia - zapewniał marszałek Janusz Krzyżewski na wczorajszym spotkaniu z mediami, na którym podsumował on pierwszą połowę kadencji zarządu województwa. Sukcesów wyliczył jednak znacznie więcej niż porażek
Zarząd województwa, wyłoniony z koalicji radnych SLD z PSL i Samoobrony (ci ostatni zmienili się później w Podlaską Inicjatywę Ludową, a ostatnio - w Klub Radnych Niezależnych), rozpoczął działalność w grudniu 2002 roku. Zajął miejsce zarządu prawicowego, z AWS. Wczorajszą konferencję marszałek zaczął więc od stwierdzenia, że jego koalicja musiała startować z ciężkiej pozycji.
- Jeśli chodzi o stan finansów, byliśmy w ogonie peletonu - mówił. - Obecnie budżet jest opanowany. W tym roku, przy zakładanym deficycie 12 mln zł, nie zaciągnęliśmy jeszcze ani złotówki kredytu, a kończy się już listopad...
Zdaniem Krzyżewskiego lepsza sytuacja finansowa samorządu województwa wiąże się choćby z "odcięciem ogonów" - zakończoną likwidacją OLK i Podlaskiego Biura Geodezji. Te instytucje poważnie obciążały budżet poprzedników.
Kolejny sukces zdaniem Krzyżewskiego to przygotowanie województwa do akcesji. Zakontraktowane jest już 42 proc. środków rozdzielanych w ramach ZPORR (Zintegrowany Program Operacyjny Rozwoju Regionalnego), które miały wystarczyć na trzy lata. Marszałek zapewnił, że cały urząd koncentruje się na pozyskaniu jak największych funduszy, bo w latach 2004-6 Podlasie ma szanse na miliard euro z UE, a tylko 60 proc. tych środków to takie, które dostaniemy na pewno (ZPORR, dopłaty), o resztę trzeba walczyć.
więcej: Gazeta Wyborcza - Marszałek podsumował połowę kadencji