piątek 29.10.2004
Gazeta Współczesna - Via Baltica przez Białystok! Gazeta Współczesna - Taka gmina Gazeta Współczesna - Kwesta jubilatka Gazeta Współczesna - Szef swego szefa
Region. Decyzja o przebiegu trasy Via Baltiki musi być zgodna z planem zagospodarowania przestrzennego – powiedział w czwartek Jan Kurylczyk, pełnomocnik rządu RP ds. budowy dróg i autostrad. A to znaczy, że trasa szybkiego ruchu będzie przebiegać przez Białystok, a nie przez Łomżę.
– Główny przebieg trasy mamy uzgodniony, bo jest on zapisany w planie. Pozostała tylko kwestia szczegółów: czy robimy 12-kilometrowy wiadukt czy 6-kilometrowy, czy idziemy kawałek w prawo czy w lewo. To są rzeczy, o których trzeba zdecydować. Tę decyzję podejmiemy do końca roku – zapewnił Jan Kurylczyk.
W planie zagospodarowania zaś zapisano, że Via Baltica na spornym odcinku ma przebiegać przez Zambrów, Białystok i Augustów.
– Co do tego kontrowersji nie ma – podkreślał pełnomocnik.
więcej: Gazeta Współczesna - Via Baltica przez Białystok!
Gazeta Współczesna - Taka gmina
Jedwabne. Miastem rządzi burmistrz skazany kilka miesięcy temu prawomocnym wyrokiem za jazdę po pijanemu. Powinien już dawno stracić mandat, ale broni go rada miasta. Teraz przed sądem stanie Zbigniew I., wiceprzewodniczący rady miejskiej. Też ma duże poparcie członków rady.
Dziś Prokuratura Rejonowa w Łomży ma skierować do sądu akt oskarżenia przeciwko Zbigniewowi I., któremu zarzuca gwałt i przyjęcie korzyści majątkowej. O popełnienie tych przestępstw oskarża go była pracownica ośrodka kultury. Wiceprzewodniczącemu dodatkowo zarzuca się stosowanie groźb, które wpłynąć miały na zmianę zeznań pokrzywdzonej. Z jej relacji wynika, że w ub.r. wiceprzewodniczący wziął łapówkę, dzięki temu otrzymała umowę o pracę w GOK-u. Do gwałtu doszło pod koniec czerwca. W lipcu straciła pracę. Do dziś nie znalazła zatrudnienia, ma na wychowaniu małe dziecko. W sierpniu opowiedziała ”Współczesnej” swoją historię.
- Zostałam pobita, a potem kilkakrotnie zgwałcona - opowiadała kobieta.
Wiceprzewodniczący nie chciał komentować tej sprawy. W czasie śledztwa odmówił składania zeznań.
więcej: Gazeta Współczesna - Taka gmina
Gazeta Współczesna - Kwesta jubilatka
Łomża. Po raz piętnasty przed bramami i na alejach cmentarnych pojawią się kwestarze. 1 listopada będą zbierać datki na restaurację unikalnych pomników nagrobnych łomżyńskiej nekropolii, pamiętającej początki XIX w.
Przez ponad dwieście lat cmentarz w Łomży, podzielony na części protestancką, rzymskokatolicką i prawosławną, zapełnił się grobowcami, które poza wartością historyczną, reprezentują w wielu przypadkach prawdziwe arcydzieła architektury nagrobnej. Od 20 lat Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej organizuje zbiórki pieniędzy na ich restaurację. Do tej pory odbyło się 15 kwest.
- Inicjatywa zrodziła się w TPZŁ, Związku Harcerstwa Polskiego, Łomżyńskim Towarzystwie Fotograficznym i Polskim Towarzystwie Turystyczno-Krajoznawczym - wspomina Józef Babiel, wiceprezes TPZŁ. - Te organizacje połączyły swe wysiłki dla ratowania wszystkiego co najcenniejsze na naszym cmentarzu. Zebraliśmy wtedy 58.272 zł i 10 gr. Tych pieniędzy nie da się dziś przeliczyć na nowe złote. Pozwoliły jednak zacząć dzieło odnowy nekropolii, które z krótkimi przerwami trwa do dziś.
więcej: Gazeta Współczesna - Kwesta jubilatka
Gazeta Współczesna - Szef swego szefa
ŁOMŻA. - Przywróciłem starostę do pracy, ponieważ zwrócił się do mnie z taką prośbą - mówi Stanisław Studencki, dyrektor Zakładu Podstawowej Opieki Zdrowotnej w Łomży. - Nie widzę w tym nic złego. Groziła mi utrata uprawnień - tłumaczy Wojciech Kubrak, łomżyński starosta, który pracuje równocześnie w Przychodni Rejonowej w Jedwabnem, podległej samorządowi powiatowemu.
Ośrodek w Jedwabnem jest jednym z kilku prowadzonych przez ZPOZ - jednostkę podległą starostwu powiatowemu. Wojciech Kubrak był tu zatrudniony na etacie lekarza od stycznia 1999 r., ale od sierpnia przebywał na bezpłatnym urlopie. Z chwilą powołania na stanowisko starosty łomżyńskiego zrezygnował też z prowadzenia prywatnej praktyki lekarskiej, by pozostać w zgodzie z prawem. Do poradni wrócił w lipcu br.
- Podjąłem pracę w poradni, ponieważ groziła mi utrata praw wykonywania zawodu - tłumaczy Wojciech Kubrak. - Mijało właśnie 5 lat, kiedy przebywałem na bezpłatnym urlopie. Gdyby nie ten bezwzględny termin, to nie podjąłbym się tego. Teraz pracuję po 12 godzin dziennie. Niewykluczone, że znowu przejdę na bezpłatny urlop.
Starosta przyjmuje we wtorki, środy, czwartki i piątki od godz. 15.50 do 18.12. Zatrudniony jest na 1/4 etatu. Przełożonym Kubraka jest dyrektor ZPOZ-u, a jego z kolei zatrudnia... zarząd powiatu, którego przewodniczącym jest starosta.
więcej: Gazeta Współczesna - Szef swego szefa