Zabił żonę, a później chciał zamordować teściów... wpadł, bo zlecił je operacyjnym policjantom
Prokuratura Okręgowa w Białymstoku skierowała do sądu w Łomży akt oskarżenia wobec Marka W. z Kolna, któremu zarzuca m.in. podżeganie do zabójstwa teściów. W sądzie jest już sprawa przeciwko niemu, dotycząca oskarżenia o zabójstwo żony. Jak poinformowała prokuratura, sprawa nakłaniania do zabójstwa teściów wyszła na jaw przy okazji policyjnej akcji dotyczącej handlu narkotykami. Drugi zarzut postawiony Markowi W. i innemu mężczyźnie dotyczy bowiem obrotu ok. 2 kg amfetaminy.
Właśnie wtedy, nie podejrzewając, że pod dostawców narkotyków podszywają się policjanci, Marek W. miał im złożyć propozycję zabójstwa teściów. Oferował za to 20 tys. zł, przekazał też nakłanianej osobie niezbędne informacje dotyczące wyglądu i wieku potencjalnych ofiar, miejsca zamieszkania, pracy i prowadzonego trybu życia oraz wskazał dogodne miejsce popełnienia zbrodni. Jesienią ub. roku mężczyzna został zatrzymany, od tego czasu przebywa w areszcie.
W połowie marca przez Sądem Okregowym w Łomży ma rozpocząć się też proces Marka W., oskarżonego w tamtej sprawie o zabójstwo żony Katarzyny. 26-letnia kobieta, matka dwójki dzieci, zniknęła w tajemniczych okolicznościach w 2000 roku. Uznając, że brak jest znamion przestępstwa, śledztwo w tej sprawie umorzono kilka lat temu. Rodzina kobiety podejrzewała jednak morderstwo, w śledztwie stawiana była m.in. teza, że sprawcą jest mąż. W 2009 roku Prokuratura Krajowa podjęła decyzję, że należy jeszcze raz zbadać okoliczności sprawy i zebrany w śledztwach materiał dowodowy. Po kilku miesiącach Prokuratura Okręgowa w Elblągu, gdzie trafiło śledztwo, postawiła mężowi zaginionej zarzut zabójstwa.
W obu sprawach Markowi W. grozi nawet dożywocie.