Książka na wakacje
Okazuje się, że czytanie książek może być dobrym sposobem spędzania wolnego czasu... także w Łomży. Na przełomie czerwca i lipca liczba wypożyczanych książek wzrasta – zgodnie mówią panie bibliotekarki. Czytelnicy z Łomży sięgają po klasykę. Jednym z najbardziej poczytnych pisarzy jest... Ignacy Kraszewski, autor m.in. „Starej Baśni” i „Chaty za wsią”. Ogromną popularnością cieszą się również takie pozycje, jak „Ojciec chrzestny” Maria Puzo, „Cień wiatru” Carlosa Zafŏna i powieści Jane Austin. Te ostatnie to tzw. „książki na telefon” Aby je przeczytać musimy je zamówić i cierpliwie czekać.
- Łomżanie wypożyczają więcej książek na początku lata. Wówczas biorą nie po jednej czy dwie, ale cztery, a nawet pięć książek jednocześnie – podają panie bibliotekarki.
Poza klasyką w Łomży popularne są także fantastyka i nowości książkowe. Wzięciem inne „na głowę” bije „Dom nad rozlewiskiem” Małgorzaty Kalicińskiej.
- Biblioteka nie jest już miejscem odwiedzanym tylko wtedy, gdy pada deszcz – mówią zgodnie panie z łomżyńskiej biblioteki.
A zatem jak jest naprawdę z poziomem czytelnictwa w Łomży?
Kierownik działu udostępniania zbiorów, pani Barbara Piotrowska, twierdzi, że nie możemy narzekać ani być pesymistami, ponieważ czytelnictwo w naszym mieście nie jest niższe niż w innych regionach, a tendencje czytelnicze u nas odpowiadają krajowym. Do Miejskiej Biblioteki Publicznej w Łomży zapisanych jest ponad 11 tys. osób. Połowę czytelników stanowią uczniowie w wieku do 15 lat, a 13% to studenci.
Mimo popularności multimediów, książka w formie tradycyjnej okazuje się być niezastąpiona, zwłaszcza latem... Być może dlatego, że łatwiej jest ją zabrać na plażę niż laptopa, i nie musimy być w zasięgu ;)
A.Ch.