To była ulewa jakich mało...
Z pomiarów dokonywanych przez stację meteo umiejscowioną na łomżyńskim ratuszu wynika, że w ciągu ostatniej doby w mieście wysokość opadu wyniosła 35 mm, czyli spadło 35 litrów wody na (każdy) metr kwadratowy Łomży. Tymczasem w okolicach miasta opady były większe – nawet dwa razy.
Jak wynika z pomiarów dokonywanych na potrzeby nadleśnictw w Morgownikach pod Nowogrodem spadło w ciągu ostatniej doby 39,4 mm. Znacznie obficiej padało po drugiej stronie miasta. W Baczach Mokrych (pow. zambrowski) koło Czerwonego Boru, w ciągu doby spadło aż 67.2 mm wody, czyli niemal 70 litrów na każdy metr kwadratowy powierzchni - to prawie dwa razy więcej niż w Łomży.
Dodajmy tylko, że średnioroczny opad w Łomży wynosi raptem 550 mm.