wtorek 7.09.2004
Gazeta Wyborcza - Brak decyzji co do przebiegu Via Baltiki na Podlasiu Kurier Poranny - Minister da więcej? Gazeta Współczesna - Konserwatorzy się spisali Gazeta Współczesna - Zaufanie ograniczone
Przebieg drogi ekspresowej Via Baltica nie został jeszcze ustalony. Co najgorsze, pierwsze wiążące decyzje podjęte zostaną dopiero pod koniec przyszłego roku
Wszystko przez ostry konflikt pomiędzy Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad a ekologami. Spierają się oni, czy trasa do przejścia granicznego w Budzisku ma przebiegać przez Białystok (jak woli GDDKiA), czy przez Łomżę.
Sprawy w swoje ręce wzięła w końcu Komisja Europejska, bowiem droga stała się częścią Europejskich Korytarzy Transportowych. Komisja nakazała przygotowanie raportu na temat oddziaływania Via Baltiki na środowisko. Prace postępują teraz w żółwim tempie. Nie wiadomo nawet, kto w ogóle ekspertyzę wykona, bo komisja przetargowa wciąż obraduje. Raport ma być gotowy pod koniec 2005 roku. Ostatecznie rozstrzygnie o przebiegu Via Baltiki.
więcej: Gazeta Wyborcza - Brak decyzji co do przebiegu Via Baltiki na Podlasiu
Kurier Poranny - Minister da więcej?
Protesty naszego województwa przyniosły skutek. Ministerstwo zdrowia poprawia krzywdzący dla nas podział pieniędzy na leczenie.
Chodzi o lipcowy podział nadwyżki w Narodowym Funduszu Zdrowia. Z puli ponad 220 milionów prezes NFZ przyznał nam zaledwie 6,6 milionów złotych. Zrobił to mimo, że kilka dni wcześniej podlaskie oddziały Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia i Związku Zawodowego Lekarzy oraz „Kurier Poranny" zawieźli do Warszawy protest przeciwko nierównemu traktowaniu Podlasia. Podpisało się pod nim 25 tysięcy mieszkańców naszego województwa.
Resort poprawia
Po ogłoszeniu sposobu podziału nadwyżki pod warszawską siedzibą NFZ odbył się protest mieszkańców Podlasia. Wzięło w nim udział blisko tysiąc osób. Efekt? Prezes NFZ Lesław Abramowicz kazał nam cieszyć się z tego co mamy, bo „mogliśmy dostać mniej". Wówczas posypały się interpelacje poselskie, a minister zdrowia w tej sprawie dwukrotnie przyjmował delegacje z Podlasia.
– Jak widać to przyniosło skutek. Minister zdrowia Marek Balicki nie podpisał się pod podziałem sporządzonym przez prezesa Ambramowicza. Zlecił swojemu resortowi jego poprawienie. Mam nadzieję, że teraz przyzna nam więcej pieniędzy – mówi Eugeniusz Muszyc, szef podlaskiej Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia.
Czy te nadzieje się spełnią? Ewa Gwiazdowicz, rzeczniczka resortu zdrowia na razie nie chce rozmawiać na ten temat. Odsyła na koniec tygodnia, kiedy nowy plan powinien być gotowy.
więcej: Kurier Poranny - Minister da więcej?
Gazeta Współczesna - Konserwatorzy się spisali
Kaplica Najświętszego Sakramentu w łomżyńskiej katedrze odzyska w tym roku świetność wystroju artystycznego. Dobiegają końca prace konserwatorskie i remontowe.
– Na wiosnę woda wręcz lała się po ścianach. Kiedy zakładaliśmy drenaże wokół katedry, pod posadzką kaplicy był gruz budowlany – powiedział ks. Marian Mieczkowski, proboszcz parafii katedralnej. – Usunęliśmy go i położyliśmy warstwy izolacyjne.
Dzięki tym zabiegom spadło zawilgocenie wieży dzwonniczej, gdzie jest kaplica. Wykonano odwierty, z których pobiera się próbki muru. Osuszanie przebiega powoli, ale skutecznie. Przyczyni się do tego wymiana zniszczonej posadzki. Pod nową przebiegać będą kanały, do których tłoczone będzie świeże lub ogrzane powietrze.
Pomysł otwarcia Kaplicy Najświętszego Sakramentu pojawił się przed wizytą Jana Pawła II w 1991 r. Przez sto lat znajdowała się tam Kaplica św. Kazimierza, wcześniej boczna kruchta. Wykonane w pośpiechu przed pielgrzymką prace ograniczyły się do wstawienia tabernakulum i witraży.
więcej: Gazeta Współczesna - Konserwatorzy się spisali
Gazeta Współczesna - Zaufanie ograniczone
- Jak mam się czuć bezpiecznie, jeśli policjanci sami się boją? - mówi mieszkanka Łomży. - Mieszkam przy parku. Przychodzi tu codziennie młodzież. Piją, przeklinają, czasami się pobiją. Nie widuję tu policji.
Policyjne statystyki wskazują, że liczba przestępstw spada, wzrasta natomiast ich wykrywalność. W województwie podlaskim za najlepsze w I półroczu 2004 roku uznano komendy powiatowe z Kolna, Łomży i Zambrowa. Policjantom z tych placówek bardzo zależy na budowaniu społeczeństwa obywatelskiego, które w funkcjonariuszu widzi partnera. Współpracują z mediami, chodzą na spotkania organizowane przez szkoły, samorządy, spółdzielnie mieszkaniowe. Uczulają ludzi, że bezpieczeństwo zależy też od ich postawy.
- Najlepszym zabezpieczeniem jest nie drogi zamek, ale czujny sąsiad, który zwraca uwagę na to, co dzieje się wokół domu i o niepokojących zjawiskach informuje policję - mówi mł. insp. Krzysztof Radomski, zastępca komendanta powiatowego policji w Zambrowie.
więcej: Gazeta Współczesna - Zaufanie ograniczone