Cukrownia Łapy będzie produkować biopaliwa
opr.online, PAP W 2010 roku na bazie Cukrowni Łapy ma powstać duży, nowoczesny koncern bioenergetyczny, który ma produkować biopaliwa - poinformowano w piątek na konferencji prasowej w Łapach. Cukrownia będzie produkować biopaliwa. Niestety część załogi zostanie zwolniona O utworzeniu firmy rozmawiali m.in. wicewojewoda podlaski Wojciech Dzierzgowski, przedstawiciele potencjalnych inwestorów, m.in. Polskiej Grupy Energetycznej (PGE), zarządu Krajowej Spółki Cukrowej oraz Ministerstwa Rolnictwa, Podlaskiej Izby Rolniczej, władz Łap. To z inicjatywy władz rządowych w regionie zaczęły się prace na ten temat.
Jak
powiedział dziennikarzom Dzierzgowski, jest już porozumienie między PGE
a Krajową Spółką Cukrową w sprawie tworzenia koncernu.
PGE
złożyła nawet do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska wniosek o
dofinansowanie tego przedsięwzięcia. Jeżeli wniosek zostanie
zaakceptowany, formalne prace nad powstaniem koncernu będą mogły ruszyć
- tłumaczył Dzierzgowski.
Dodał, że od przedstawicieli NFOŚ
podmioty zainteresowane powstaniem koncernu w Łapach usłyszały, że
trwają prace nad ogólnopolskim programem, gdzie będzie można uzyskać
współfinansowanie z UE na innowacyjne przedsięwzięcia inwestycyjne w
bioenergetyce. Przyjęła go już rada nadzorcza NFOŚ, teraz program trafi
do dalszych ustaleń.
"Prace są zaawansowane, jednak nadal są to
prace planistyczne" - poinformował wicewojewoda. Dodał, że jeżeli nie
będzie dodatkowych przeszkód, koncern bioenergetyczny mógłby powstać w
2010 roku, natomiast kontraktacja produktów, które będą wykorzystywane
w procesach technologicznych produkcji bioenergii, może rozpocząć się
jesienią 2009 roku.
Koncern produkujący bioetanol, biodiesel
oraz biogaz i energię cieplną i elektryczną ma powstać na bazie
cukrowni Łapy. Mają to być tzw. biopaliwa drugiej generacji (po
przetworzeniu nie zostają żadne odpady z surowca), które w Europie są
dopiero wdrażane.
Cukrownia w ramach ograniczeń na unijnym rynku
od tego roku nie produkuje już cukru, zamknięto plantacje, część
cukrowni zajmuje się tylko pakowaniem i dystrybucją cukru na potrzeby
Krajowej Spółki Cukrowej.
Z powodów marketingowo-biznesowych
przedstawiciele PGE i Krajowej Spółki Cukrowej nie brali udziału w
konferencji prasowej. Ze względów biznesowych nie chciano udzielić
dziennikarzom konkretnych informacji na temat skali przygotowywanego
przedsięwzięcia, potencjalnych kosztów czy opłacalności. Dzierzgowski
powiedział, że tego typu szczegóły będą podane do publicznej wiadomości
w maju, czerwcu 2009 roku.
Kazimierz Żmuda z Ministerstwa
Rolnictwa mówił, że obecnie nie ma przeszkód formalno-prawnych, by
koncern w Łapach powstał. Ale wskazane jest tworzenie "łatwiejszej
ścieżki inwestycyjnej, wsparcia tego typu produktów", chociażby
przyjęcie rozwiązań prawnych na wzór Niemiec. Dodał, ż tego typu prace
toczą się na poziomie rządowo-parlamentarnym.
Wiadomo, że pracę
w łapskim zakładzie znalazłoby mniej osób niż pracowało w cukrowni -
wynika to z technologii jakie mają być zastosowane w nowym zakładzie.
Pracowało tam 270 osób, zostało ok. 70, reszta skorzystała z odpraw.
Duże jest - jak to określił Dzierzgowski - zainteresowanie ze strony
rolników dostawami surowca, wszyscy dotychczasowi plantatorzy mogliby
wrócić do dostaw. Już wiadomo, że chodzić będzie głównie o rzepak,
kukurydzę i buraki pastewne. Będzie to jednak sprecyzowane w
biznesplanie.
Założenia są takie, że jeden z pięciu planowanych
modułów przetwórczych mógłby przetwarzać ok. 80 tys. ton buraków. Dla
porównania łapska cukrownia w kampanii skupowała i przerabiała ok. 400
tys. ton buraków.
Przeczytaj więcej
- Diesel z pola (14-08-2008)
- Tu mają być biopaliwa! (31-07-2008)
- Łapy > Demontaż maszyn w cukrowni (24-07-2008)