piątek 20.08.2004
Gazeta Współczeasna - Twarzą do Narwi Gazeta Współczesna - Sąd nad Dianą Gazeta Wyborcza - Tragedia na polu
Pole namiotowe, wieża widokowa, port rzeczny, altany i ścieżki rowerowe, to tylko niektóre atrakcje, jakie znajdą się nad Narwią w Łomży. Po pół wieku opracowywania kolejnych planów zagospodarowania bulwarów jest realna szansa na ich realizację.
- Miasto w końcu zwraca się ku rzece - mówi Alicja Mieszkowska, zastępca dyrektora Podlaskiego Biura Planowania Przestrzennego i przewodnicząca sądu konkursowego na koncepcję zagospodarowania nadnarwiańskich bulwarów. - Łomża będzie mogła wykorzystać walory swego położenia.
Komisja konkursowa, powołana przez prezydenta Łomży, wybrała dwie najciekawsze koncepcje:
białostocka...
Pierwsza, pod kierunkiem białostockiego architekta Zenona Zabagło, zakłada, że w rejonie plaży miejskiej utworzone zostaną: pole namiotowe, karczma, park i aquapark. Dalej ma powstać centrum sportowo-rekreacyjne, amfiteatr, zakład przyrodoleczniczy. Na wysokości piątnickich fortów zbudowana zostanie kładka dla pieszych i wieża obserwacyjna. Po drugiej stronie rzeki będą ścieżki piesze, rowerowe i konne. W pobliżu stadionu znajdą miejsce ośrodek sportowy i korty tenisowe. Ciekawym pomysłem jest zlokalizowanie w pobliżu starego mostu miniskansenu w formie wioski rybackiej, skąd można byłoby robić spływy tratwami do Nowogrodu.
... i warszawska
Druga koncepcja, opracowana pod kierunkiem Krzysztofa Domaradzkiego z Warszawy, przewiduje budowę domków letniskowych i pola biwakowego przy plaży miejskiej, a dalej zespołu rekreacyjno-sportowego, pola do minigolfa, stanicy wodnej. Będzie staw dla wędkarzy, stadnina koni i wypożyczalnia rowerów.
więcej: Gazeta Współczeasna - Twarzą do Narwi
Gazeta Współczesna - Sąd nad Dianą
Łomża. Do Sądu Najwyższego zwróciła się łomżyńska Prokuratura Okręgowa o kasację orzeczeń sądów niższych instancji, uniewinniających byłego łomżyńskiego policjanta Dianę W. od zarzutu wyłudzenia pieniędzy z Komendy Miejskiej Policji. Prokuratorom bardziej zależało na kasacji w sprawie plagiatu pracy dyplomowej i magisterskiej, o którą również oskarżony był funkcjonariusz, ale z przyczyn formalnych okazało się to niemożliwe.
Prokuratura oskarżała obecnie emerytowanego policjanta o to, że kształcąc się w policyjnej szkole w Szczytnie i uczelni w Pułtusku, wykorzystał nie swoją pracę, zdobywając dyplom oficerski i tytuł magistra. Sprawa okazała się bezdyskusyjna. Obie uczelnie przeprowadziły odpowiednie postępowania administracyjne i stwierdziły, że Diana W. wykorzystał tam pracę, która poza drobnymi zmianami była identyczna, z opracowaniem przedstawionym kilka lat wcześniej na Filii Uniwersytetu Warszawskiego w Białymstoku. Szkoły w Szczytnie i Pułtusku odebrały mu zdobyte uprawnienia, ale łomżyński sąd umorzył sprawę o plagiat. Okazało się bowiem, że w polskim prawie o ściganie plagiatu, może wystąpić tylko autor oryginału lub tzw. instytucja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Sądy Rejonowy i Okręgowy w Łomży uznały, że uczelnie tych kryteriów nie spełniają. Ponieważ jednak sprawa zakończyła się w sądzie umorzeniem, kasacja jest w tym przypadku niemożliwa.
więcej: Gazeta Współczesna - Sąd nad Dianą
Gazeta Wyborcza - Tragedia na polu
Młody mężczyzna z okolic Wysokiego Mazowieckiego zginął na polu podczas pracy. Prawdopodobnie wciągnęła go maszyna prasująca słomę
Stało się to w środę po godzinie 18 niedaleko wsi Makowo (okolice Wysokiego Mazowieckiego). Obok pola, na którym doszło do tragedii, przejeżdżał inny rolnik. Zauważył na polu włączony traktor z podczepioną pracującą prasą do belowania słomy. Wokół nikogo nie zauważył. Kiedy podszedł bliżej, zauważył leżącą obok belarki czapkę. Wyłączył maszynę i pobiegł po pomoc. Po kilku minutach wrócił z innym mężczyzną. Podnieśli pokrywę prasy i zobaczyli wewnątrz zwłoki znajomego. Lekarz pogotowia wezwany na miejsce stwierdził zgon 22-letniego mieszkańca jednej z okolicznych wsi.
więcej: Gazeta Wyborcza - Tragedia na polu