środa 21.07.2004
Gazeta Współczesna - Praca za dach nad głową Gazeta Współczesna - Pogodne wieczory z Caritasem Gazeta Wyborcza - Szeptel szuka młodych do pracy w Call Center Gazeta Wyborcza - Warszawa nas wysłucha!
Łomżyński ratusz ogłosił konkurs dla organizacji pozarządowych na prowadzenie noclegowni dla bezdomnych. Warunkiem uczestnictwa jest przygotowanie programu aktywizacji osób bezdomnych przez pracę.
Urząd Miejski, po wypowiedzeniu wiosną br. lokalu przez Polski Komitet Pomocy Społecznej, znalazł nową siedzibę dla noclegowni w baraku po jednym z wydziałów urzędu na ul. Dwornej. Obecnie trwa remont budynku tak, by noclegownia zaczęła działać od 1 września. Będzie tam 15 miejsc do spania dla mężczyzn, sanitariaty, stołówka. Kto poprowadzi noclegownię? O tym zadecyduje ogłoszony konkurs ofert.
– Liczymy na organizacje pozarządowe, specjalizujące się w tego typu działalności – mówi z_ca prezydenta Łomży Krzysztof Choiński.
więcej: Gazeta Współczesna - Praca za dach nad głową
Gazeta Współczesna - Pogodne wieczory z Caritasem
W poniedziałek 21 dzieci z rodzin ubogich z Grajewa pojechało na kolonie do Balik k. Nowogrodu. Dzieci spędzą dwanaście dni w ośrodku Caritas. Podzielono je na grupy i zakwaterowano w domkach razem ze swoimi wychowawcami.
Opiekunowie i animatorzy przygotowali dla nich wiele atrakcji, m.in. wspólne gry i zabawy. Przewidziano też codzienne spotkanie w grupach, na których są przedstawiane i omawiane postaci lub wydarzenia biblijne. Wieczorem wszyscy zbierają się przy ognisku na tzw. wieczorach pogodnych, gdzie śpiewają piosenki, biorą udział w skeczach. Dzięki tym zabawom grajewianie mają okazję zintegrować się ze swoimi rówieśnikami z dekanatu szczuczyńskiego i zambrowskiego.
- Podstawowym celem kolonii jest oderwanie dzieci od środowiska, w którym żyją i są wychowywane. Chcemy im pokazać to, co w życiu jest dobre - mówi ks. Tomasz Wilga, proboszcz parafii pw. św. Ojca Pio w Grajewie.
więcej: Gazeta Współczesna - Pogodne wieczory z Caritasem
Gazeta Wyborcza - Szeptel szuka młodych do pracy w Call Center
Ponad 100 osób na początek, a docelowo nawet 200 zamierza zatrudnić szepietowska firma telekomunikacyjna Szeptel. Znajdą one pracę w nowo tworzonym Call Center, które ruszy od września
Zainteresowanie rozpoczętą wczoraj rekrutacją jest spore. Na początek spółka chce zatrudnić ok. setki młodych ludzi - połowę na staże, które mają przygotować do zawodu (w wieku do 25 lat), a drugą połowę (osoby powyżej 25. roku życia) - w ramach prac interwencyjnych. W obu przypadkach kandydaci muszą być zarejestrowani jako bezrobotni w Urzędzie Pracy w Wysokiem Mazowieckiem.
- My tworzymy miejsca pracy, a urząd do końca roku refunduje nam koszty zatrudnienia - w 100 proc. w przypadku stażystów i w 50 proc. na roboty interwencyjne - mówi kierownik Call Center Tomasz Karolak.
Osoby, które przejdą kwalifikacyjne sito, będą pracowały na dwie zmiany, po osiem godzin za najniższą krajową stawkę. W sierpniu przejdą szkolenia na stanowisku telemarketera. Do ich zadań będzie należała m.in. obsługa linii informacyjnych, sprzedaż telefoniczna, badania ankietowe, a także telefoniczna windykacja należności (tzw. windykacja miękka). Wszystkim tym zajmą się od września, kiedy to szeptelowskie Call Center ruszy pełną parą. Na czym ma polegać jego działalność?
więcej: Gazeta Wyborcza - Szeptel szuka młodych do pracy w Call Center
Gazeta Wyborcza - Warszawa nas wysłucha!
25 tys. mieszkańców woj. podlaskiego podpisało się pod protestem skierowanym do ministra zdrowia. To głosy przeciwko zatwierdzeniu nowego sposobu podziału przez centralę NFZ pieniędzy na poszczególne oddziały
Dzięki lepszej niż zakładano pierwotnie ściągalności składek na ubezpieczenie zdrowotne w czerwcu w centrali NFZ pojawiło się dodatkowe 170 mln zł. Pieniądze te zostały podzielone pomiędzy województwa. Podlaskiemu przeznaczono najmniej środków.
Kolejne fundusze z nadwyżki NFZ otrzyma prawdopodobnie w ciągu miesiąca. Jeżeli zostaną one rozdzielone na tych samych, jak poprzednio, zasadach - Podlasie otrzymać ich może jeszcze mniej.
Dwa tygodnie trwała zbiórka podpisów pod protestem w tej sprawie. Listy poparcia wykładano na ulicach miast naszego regionu, w szpitalach i przychodniach.
- Ze względu na wakacje spodziewaliśmy się mniej podpisów - mówił wczoraj na konferencji prasowej Eugeniusz Muszyc, przewodniczący Podlaskiej Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia. - Tymczasem zebraliśmy 25 tysięcy! Wyraźnie Podlasianie powiedzieli - dość! Chcemy być traktowani na równi z innymi mieszkańcami Polski.
więcej:
Gazeta Wyborcza - Warszawa nas wysłucha!