Ile mają Prezydenci Łomży
W 2003 roku Jerzy Brzeziński zarobił 112 tys. 715 zł. 21 groszy. Majątek Prezydenta Jerzego Brzezińskiego jest niczego sobie. Wspólnie z małżonką na koncie na koniec 2003 roku miał on 88 tysięcy złotych i ponad 25,5 tysiąca dolarów USA. Poza oszczędnościami państwo Brzezińscy mają także – dziś - ośmioletni samochód Seat Cordoba i mieszkanie o powierzchni 87 mkw w Łomży wycenione przez nich na 100 tys złotych.
Mniej w złotówkach, ale więcej w dolarach od Prezydenta Łomży ma jego zastępca Marcin Sroczyński. Zasoby pieniężne zgromadzone w walucie polskiej na jego koncie wynoszą 40 tys. złotych. Do tego wiceprezydent ma także 31,5 tys. dolarów USA. Sroczyński od Brzezińskiego ma też więcej nieruchomości:
- dom o powierzchni 150 mkw wartości 160 tys. zł (współwłasność ½)
- mieszkanie o powierzchni 61 mkw wartości 60 tys. zł (współwłasność)
- gospodarstwo rolne o powierzchni 8,76 ha wartości 135 tys. zł (współwłasność ½)
- inna nieruchomość o powierzchni 16 mkw i wartości 15 tys. zł.
W 2003 roku wiceprezydent Sroczyński zarobił ponad 83 tys. złotych
Zdecydowanie najbiedniejszym z Prezydentów jest wiceprezydent ds. oświaty i kultury Krzysztof Choiński. Nie ma on żadnych oszczędności, ma za to do spłacenia kredyt hipoteczny na remont domu w BPH PBK SA. Sam dom o powierzchni 145 mkw wart jest - zdaniem wiceprezydenta - 250 tys. zł, a niespełna 600 mkw działka dalsze 50 tys. zł. W 2003 roku wiceprezydent Choiński zarobił w Ratuszu ponad 88 tys. zł.