Wykowski powrócił, autobusy wyjechały
Po blisko 12 godzinach zakończył się strajk okupacyjny w łomżyńskim PKS-ie. Około godziny 16.30 z bazy przy Alei Piłsudskiego w Łomży wyjechały w tras pierwsze w tym dniu autobusy kursowe. Strajk zakończył się spełnienie żądań większości pracowników. Odwołany w środę zarządca firmy wrócił na stanowisko. Poza tym wojewoda zagwarantował, że nie będzie wyciąganych żadnych konsekwencji zarówno wobec strajkującej załogi jak i całej firmy.
Strajku w PKS-ie nie popierali związkowcy z komisji zakładowej NSZZ „Solidarność”, których w blisko 240 osobowej załodze jest ok. 50.
Wieczorem, po godzinach negocjacji, ze specjalnymi wysłannikami wojewody osiągnięto porozumienie. Wojciech Zalewski zrezygnował z pracy w łomżyńskim PKS i „za porozumieniem stron” rozwiązano z nim umowę o pracę. Wojewoda wycofał pismo w którym informował Aadam Wykowskiego o odwołaniu go z funkcji zarządcy. Zobowiązał się także do niewyciągania żadnych konsekwencji wobec przedsiębiorstwa i osób biorących udział w strajku. Za to przywrócony zarządca obiecał, że nie będzie wyciągał żadnych konsekwencji wobec pracowników którzy do strajku nie przystąpili, a strajkująca załoga, zobowiązała się, że w razie konieczności zrezygnuje z poborów za dzisiejszy dzień.
- Dziękuję za zaufanie jakim obdarzyliście moją osobę. Wiem, że zadnia jakie powierzył mi wojewoda podlaski do pełnienia funkcji zarządcy PKS-u w Łomży jest zadaniem trudnym, aczkolwiek nie niemożliwym. To, że załoga obdarza mnie takim zaufaniem... Nic innego mi nie wypada powiedzieć niż dziękuję za nie. Postaram się spełnić swoją powinność najlepiej jak potrafię dla dobra załogi, dla rozwoju przedsiębiorstwa, dla dobra pasażerów, których nasze przedsiębiorstwo obsługuje – tak wieczorem do zebranych na placu w zajezdni PKS-u pracowników firmy mówił Adam Wykowski trzymając w ręce pismo informujące go o wycofaniu przekazanego dzień wcześniej zwolnienia z funkcji zarządcy.