Przywrócić pamięć o bohaterach
Kawaleria, kompania honorowa wojska, dziesiątki pocztów sztandarowych - kombatantów, organizacji i szkół, ponad tysiąc mieszkańców Wysokiego Mazowieckiego, a także przedstawiciele władz, uczestniczyli w uroczystościach odsłonięcia pomnika Kazimierza Kamieńskiego „Huzara”. Legendarny dowódca partyzancki walczył na terenie powiatu wysokomazowieckiego zarówno z wojskami niemieckimi, sowieckimi jak i, po formalnym zakończeniu II wojny światowej, z komunistami i ich poplecznikami – zdrajcami narodu.
Pomnik pamięci kpt. Kazimierza
Kamieńskiego „Huzara” i jego żołnierzy, to wysoki na kilka
metrów granitowy cokół na którego szczycie
znajduje się kamień z wbitym mieczem, którego rękojeść
trzyma orzeł. Podstawę pomnika stanowią tablice, na których
wyryto nazwiska żołnierzy „Huzara”, którzy „w latach
1945-1953 w walce z komunistami oddali życie za Niepodległość
Polski i wolność człowieka”. Na małym kamieniu przed pomnikiem
słowa Zbigniewa Herberta „Nie dajmy zginąć poległym”.
Pomnik
autorstwa Marka Szczepanika, stanął w parku w centrum miasta.
Powstał dzięki staraniom Fundacji Pamiętamy. Przedstawiciel tej
Fundacji, prowadząc uroczystości odsłonięcia pomnika podkreślał,
że „kapitan Kazimierz Kamieński „Huzar” i jego podkomendni
weszli do panteonu bohaterów narodowych, bo własną krew
przelali w obronie Ojczyzny”.
O przywracaniu pamięci o
bohaterach napisał także w specjalnym liście na wysokomazowieckie
uroczystości prezydent PR Lech Kaczyński. List zebranym odczytała
wysłannik prezydenta Elżbieta Jakubiak. Ona też, wraz z poseł
Jackiem Boguckim, senatorem Bohdanem Paszkowskim, burmistrzem
Wysokiego Mazowieckiego Jarosławem Siekierko, a także bratankiem
„Huzara” dokonali oficjalnego odsłonięcia pomnika.
Był
Apel Poległych i salwa honorowa, a następnie przed pomnikiem
„Huzara” złożono dziesiątki wiązanek i wieńców
kwiatów.
Kazimierz Kamieński pseud. „Huzar” - urodził się w zaścianku Markowo-Wólka, w gminie Nowe Piekuty, powiat Wysokie Mazowieckie. Absolwent Szkoły Podchorążych Kawalerii w Grudziądzu. W czasie kampanii wrześniowej służył w 9. Pułku Strzelców Konnych im. Kazimierza Pułaskiego w Grajewie. Przeszedł szlak bojowy od granicy pruskiej do bitwy pod Kockiem. Dostał się do niewoli niemieckiej, z której zdołał uciec. Od listopada 1939 r. był w konspiracji w ZWZ-AK na terenie powiatu Wysokie Mazowieckie. Po wejściu sowietów ukrywał się, a w grudniu 1944 r. uciekł podczas próby aresztowania go przez UB. Został szefem Kedywu, a potem dowódcą oddziału samoobrony w Obwodzie Wysokie Mazowieckie Ruchu Oporu Armii Krajowej. Przeprowadził wiele akcji bojowych przeciwko oddziałom UB i MO, a także likwidował sowieckich kolaborantów oraz oficerów i żołnierzy sowieckich. W grudniu 1947 r. stoczył w Łapach zwycięską walkę z obławą KBW. Po śmierci „Młota” został dowódcą 6 Brygady Wileńskiej. W marcu 1952 r. w wyniku prowokacji UB został zwabiony do Warszawy i aresztowany. Po ciężkim śledztwie skazany został na 6-krotną karę śmierci. Stracono go w Białymstoku 23 października 1953 r.