Szefowie „Podwodnego Jelenia” za kratami
I stało się! Na skutek niestrudzonych zabiegów prezes wraz z wiceprezesem Łomżyńskiego Klubu Płetwonurków „Podwodny Jeleń”, znaleźli sie w więzieniu w Czerwonym Borze. - Za „kratki” nie trafiliśmy za zakręcanie pod wodą, zaworów od butli innym nurkom, ani za zażywanie narkozy azotowej, nie donieśli też na nas wędkarze czy inni użytkownicy jezior. Znaleźliśmy się tam z własnej nie przymuszonej woli, aby więźniom pokazać „inny świat” - mówi Michał Kempa wiceprezes „Podwodnego Jelenia”
Wizytę płetwonurków w zakładzie karnym zorganizował na zaproszenie Dariusza Śmiechowskiego wychowawcy ds. kulturalno – oświatowych Zakładu Karnego w Czerwonym Borze.
- Podczas prawie dwugodzinnej prelekcji więźniowie przenieśli się w podwodny świat, „zanurzyli się” oczami wyobraźni w jeziora Warmii i Mazur oraz ciepłe, przejrzyste wody Morza Czerwonego. Liczne podwodne zdjęcia i filmy autorstwa Adama Siwka, przybliżyły słuchaczom ten wspaniały klimat podwodnej toni. Podczas spotkania zaprezentowaliśmy słuchaczom kompletne wyposażenie płetwonurka, opowiedzieliśmy o podstawowych zasadach obowiązujących przy uprawianiu tej dyscypliny sportu – mówi wiceprezes Kempa.
Zgromadzeni w więziennej świetlicy mieszkańcy Czerwonego Boru wykazywali duże zainteresowanie podwodnymi wyprawami. Dopytali o „limity” zdobytych głębokości, ceny sprzętu nurkowego, warunki jakie należy spełnić aby zostać płetwonurkiem. Wśród zgromadzonych znalazł się również „kolega nurek” posiadający stopień nurkowy zdobyty w latach siedemdziesiątych.
Działacze „Podwodnego Jelenia” zapowiadają, że wrócą za kraty. Jak podkreślają jednym z punktów statutowych Łomżyńskiego Klubu Płetwonurków, jest popularyzowanie płetwonurkowania.