TVP wstrzymuje materiał o Putrze - dziennikarze protestują
Grupa dziennikarzy "Obiektywu", programu informacyjnego ośrodka TVP w Białymstoku, wystosowała protest skierowany m.in. do prezesa TVP i Rady Etyki Mediów, dotyczący wstrzymania w piątek jednego z materiałów. Chodziło o informację, która miała być podana za publikacją jednej z regionalnych gazet o tym, że obecny wicemarszałek Senatu Krzysztof Putra (PiS) miał rzekomo przywłaszczyć laptop i aparat fotograficzny ze spółki komunalnej, w której pracował przed zdobyciem mandatu senatorskiego.
Zawiadomienie w tej sprawie do prokuratury złożył jeden z miejskich radnych z Platformy Obywatelskiej, obecnie także kandydat do Sejmu z podlaskiej listy PO. Sprawa jest na etapie postępowania sprawdzającego.
Jak poinformował kierujący "Obiektywem" Robert Głowacki, wysłane we wtorek pismo podpisało dziesięć z piętnastu osób pracujących w redakcji. Według informacji prasowych, emisję materiału wstrzymał dyrektor ośrodka Wojciech Straszyński. Materiał nie był jeszcze gotowy, dyrektor podjął decyzję w czasie, gdy dziennikarz był w terenie na nagraniu. Sam Straszyński z lokalnymi mediami nie chce w tej sprawie rozmawiać, odsyła je do rzeczniczki TVP.
Krzysztof Putra powiedział, że w piątek odmówił wypowiedzi TVP Białystok do przygotowywanego materiału, bo w jego opinii temat ma charakter "nagonki" na niego i dziwi się, że telewizja chciała podjąć temat, "nie znając w ogóle tego zagadnienia".
-Jeśli ktoś to uzna za nacisk, to proszę bardzo - dodał Putra. W jego ocenie sam temat "to kompromitacja mediów".
źródło: interia.pl