Szacowanie strat po nawałnicy
Wczoraj nawałnice, dziś szacowanie strat. Zalane pola, budynki, powalone drzewa. Najwięcej szkód wichura wyrządziła w gminie Radziłów, koło Grajewa. Przeszła tamtędy trąba powietrzna. We wsi Klimaszewnica, doszczętnie zniszczyła jedno z gospodarstw. Mieszkańcy Klimaszewnicy mówią, że nawałnica trwała zaledwie kilka chwil. Ale zniszczenia są ogromne. W mgnieniu oka wiatr zerwał dachy z trzech budynków gospodarczych, uszkodził szczyt domu. Jak mówi Paweł Danowski - To trwało może pięć minut, sekundowa robota, momentalnie - raz i nie ma. - Dorobek nasz, całego życia, co tu powiedzieć – bieda – dodaje Bożena Danowska.
Siła wiatru była ogromna. Blacha i deski porozrzucane są po całej okolicy.
Dziś w gospodarstwie pojawiła się gminna komisja, szacująca straty. Rolnicy wyceniają je na sto tysięcy złotych. Jak powiedział Józef Trzonkowski z komisji szacującej straty - Chyba największa od kilku lat szkoda na terenie gminy, jeżeli nie w powiecie.
Urząd Gminy wyśle pracowników do pomocy w sprzątaniu terenu. Będzie starał się też o pieniądze na odszkodowania. - Będziemy wnioskowali do pana wojewody o możliwość pozyskania przez tych rolników kredytów inwestycyjno-klęskowych lub przekazania nam dotacji celowej – powiedział Robert Ziemkiewicz, wójt gminy Radziłów.
Nawałnica przeszła nad całą gminę. Wiele pól i budynków zostało zalanych. Ale to gospodarstwo państwa Danowskich ucierpiało najbardziej.
Dwa miesiące temu w gminie Radziłów nawałnica zniszczyła ponad 30 gospodarstw. Większość z nich nie była ubezpieczona. Rolnicy mogli liczyć na skromną pomoc gminy i państwa. To gospodarstwo jest ubezpieczone. Jest więc nadzieja, że rolnicy szybko staną na nogi.
źródło: Obiektyw