Pijany poderżnął gardło psu, bo ten za głośno szczekał
Policjanci z Wysokiego Mazowieckiego zatrzymali 45-letniego mężczyznę, który zabił swojego psa, bo zwierzak głośno szczekał, a on nie mógł spać – podała na swojej stronie internetowej Gazeta Wyborcza Białystok. Do zdarzenia doszło w poniedziałek po godz. 17. Gdy mundurowi zatrzymywali mężczyznę, ten miał ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Gdy mężczyzna wytrzeźwieje policjanci chcą mu przedstawić zarzut zabicia psa ze szczególny okrucieństwem. Grozi za to do dwóch lat więzienia.