poniedziałek 28.06.2004
Gazeta Współczesna - Chcą spać spokojnie Gazeta Współczesna - Mleczne championki Gazeta Współczesna - Wygrana nie po myśli Gazeta Wyborcza - Wypadki podczas pierwszego wakacyjnego weekendu Gazeta Wyborcza - Wspólna akcja policjantów z Polski, Belgii i Holandii
Lokatorzy kamienicy przy ul. Senatorskiej 7 w Łomży każdego ranka budzą się z myślą, że być może wieczorem znajdą się na bruku. Właściciel, którym od 1 stycznia br. ponownie jest gmina żydowska z Warszawy - zgodnie z zapowiedzią - wysoko podwyższył czynsz.
W kamienicy mieszka dziewięć rodzin. W połowie maja pracownice Wojskowej Agencji Mieszkaniowej z Białegostoku, która na zlecenie nowego właściciela - Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego - administruje kamienicą, przywiozły nowe umowy najmu lokali ze stawką czynszu 4,80 zł za mkw. Kiedy właścicielem kamienicy było miasto, stawka czynszu w wynosiła średnio 1,60 zł.
- Nie przyjęliśmy umów, za wyjątkiem jednej lokatorki, za którą płaci opieka społeczna - mówi Małgorzata Zakrzewska, mieszkanka kamienicy.
Walczą, nie płacąc
"Jude raus” - taki napis ktoś wyrył gwoździem na ścianie przy wejściu na klatkę schodową przy ul. Senatorskiej 7.
- Tego nie zrobił nikt z nas - zapewniają lokatorzy. - Nie jesteśmy antysemitami. Tak samo byśmy protestowali, gdyby inny administrator tak wysoko podwyższył czynsz.
Lokatorzy żyją w strachu. Z czynszem zalegają od stycznia. Są winni nowemu właścicielowi po 1000 zł i więcej. Ale nadal nie zamierzają płacić. Żyjący na krawędzi ubóstwa ludzie mówią, że to jest jedyna ich broń w walce o zachowanie dachu nad głową.
więcej: Gazeta Współczesna - Chcą spać spokojnie
Gazeta Współczesna - Mleczne championki
Biznes, jarmark, festyn - tak najkrócej można określić to, co działo się od piątku do niedzieli w Podlaskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Szepietowie. XI Okręgowa Wystawa Zwierząt Hodowlanych i Dni z Doradztwem Rolniczym przyciągnęły dziesiątki tysięcy ludzi.
Wszystko, co ma związek z rolnym biznesem, skupiało się wokół wystawy zwierząt hodowlanych oraz na niezliczonych stoiskach firm, prezentujących swoją handlową ofertę dla rolników. Wystawa zdominowana była tradycyjnie przez znakomite krowy mleczne. Ponad 150 sztuk bydła wystawiało 50 hodowców. Pokazy championów i superchampionów na ringu przyciągały tłumy publiczności. Prezentowały się też podlaskie mleczarnie Mlekpol i Mlekovita - potęgi nie tylko na polskim, ale i europejskim rynku. Ofertę handlową prezentowała czołówka firm, produkujących na rzecz rolnictwa. Były stoiska europejskich koncernów, wytwarzających nowoczesny sprzęt mleczarski, dziesiątki producentów ciągników, maszyn i urządzeń. Obok tego bogata oferta pasz, nawozów itp.
więcej: Gazeta Współczesna - Mleczne championki
Gazeta Współczesna - Wygrana nie po myśli
Konkursy na dyrektorów szkoły podstawowej i gimnazjum miały położyć kres konfliktom w środowisku nauczycielskiem w Jedwabnem – deklarowały władze gminy. Konkursy odbyły się w ubiegłym tygodniu, lecz ich wynik nie podoba się... burmistrzowi.
Przez cały miniony rok szkolny grupa nauczycieli zespołu szkół w Jedwabnem zarzucała władzom gminy bezprawne działania m.in. w zakresie trybu powołania dyrektora i jego zastępców. Protestowano też przeciwko podziałowi zespołu na podstawówkę i gimnazjum. Władze gminy zapewniały, że podział zespołu i wyłonienie dyrektorów na drodze konkursu położy kres wszelkim waśniom.
Zawieszony przez prokuratora
Na dwa tygodnie przed konkursem po raz kolejny zawrzało wśród nauczycieli, gdy prokurator – na skutek skargi jednej z nauczycielek – zawiesił w czynnościach dyrektora zespołu, Janusza Okurowskiego. Śledztwo przeciwko dyrektorowi zakończyło się na dzień przed konkursem, zaskakującym umorzeniem.
W wyniku rozstrzygniętego w ub. tygodniu konkursu komisja wybrała na dyrektora podstawówki Barbarę Dmoch, a na dyrektora gimnazjum – Wiesławę Borawską (obie panie pracują w zespole szkół).
więcej: Gazeta Współczesna - Wygrana nie po myśli
Gazeta Wyborcza - Wypadki podczas pierwszego wakacyjnego weekendu
Wakacje na drogach rozpoczęły się tragicznie. W weekend doszło do wielu groźnych wypadków, kilkanaście osób zostało poważnie rannych, a jedna zginęła
- Kierowcy są zmęczeni, ale zamiast odpocząć, jadą dalej. Przeceniają swoje możliwości i możliwości swoich aut - mówi Andrzej Baranowski z zespołu prasowego podlaskiej policji. - Do tego dochodzi zwyczajne gapiostwo.
Do najtragiczniejszego wypadku doszło w niedzielę o godz. 6.25 na trasie Warszawa - Białystok w miejscowości Szlasy Lipno. Mężczyzna kierujący mercedesem busem z przyczepką (wypełnioną owocami i warzywami) zjechał nagle na prawe pobocze, po czym samochód wjechał do rowu i zatrzymał się dopiero na przydrożnym drzewie. Kierowca zginął na miejscu, a pasażer, mieszkaniec Białegostoku, walczy o życie w szpitalu. Przyczyną wypadku było najprawdopodobniej zaśnięcie kierowcy.
więcej: Gazeta Wyborcza - Wypadki podczas pierwszego wakacyjnego weekendu
Gazeta Wyborcza - Wspólna akcja policjantów z Polski, Belgii i Holandii
Części z luksusowych aut skradzionych kilka dni wcześniej w Niemczech znaleźli w litewskiej ciężarówce polscy, belgijscy i holenderscy policjanci. Przez trzy dni prowadzili na Podlasiu wspólną kontrolę samochodów
Pomysłodawcą tej zakrojonej na szeroką skalę akcji byli policjanci z krajów Beneluksu. Podejrzewali, że przez Polskę wiedzie na wschód trasa przemytu kradzionych aut. Postanowili skontrolować drogi do przejść granicznych z Białorusią i do granicy z Litwą. W akcji, która trwała od czwartku do soboty, wzięło udział siedmiu funkcjonariuszy z Belgii, sześciu z Holandii i kilkunastu z Podlasia (ze wszystkich wydziałów: kryminalnego, PG i dochodzeniowo-śledczego, a także mundurowi z drogówki i prewencji). Policjantów wspomagali eksperci w dziedzinie mechanoskopii oraz funkcjonariusze Izby Celnej i pracownicy urzędu skarbowego.
więcej: Gazeta Wyborcza - Wspólna akcja policjantów z Polski, Belgii i Holandii