Tragedia nad Narwią
Dwóch chłopców w wieku 10 i 11 lat utopiło się w Narwi. W nocy wyciągnięto z wody ciało jednego z nich, dziś przed południem znaleziono także ciało drugiego chłopca. Do tragicznego zdarzenia doszło w Drożęcinie-Lubiejewo – niewielkiej wsi w gminie Piątnica oddalonej o ok. 10 km. na zachód od Łomży. Jak podała policja, jeden z chłopców mieszkał we wsi Włodki, drugi we wsi Chludnie.
Jak relacjonuje podinsp. Andrzej
Baranowski z zespołu prasowego komendanata wojewódzkiego
policji w Białymstoku płynące rzeką ciało chłopca w okolicach
wsi Chludnie gmina Mały Płock zauważył wędkarz łowiący tam
ryby. Po kilku próbach udało mu się wyciągnąć je na
brzeg. Wędkarz poinformował policjantów, a ci przeszukali
okolice. Okazało się że ok. 1,5 km w górę rzeki, przy
dzikim kapielisku w Drożecinie Lubiejewo, znajdują się rowery i
ubrania dwóch chłopców. Jak podkreślał podinsp.
Baranowski choć ciała drugiego z chłopców wówczas nie znaleziono okoliczności wskazywały że i on się
utopił.
Niestety te podejrzenia potwierdziły
się w środę rano. Wówczas to strażacy wydobyli z wód
Narwi ciało drugiego chłopca.
Do tragedii nad wodą
doszło wczoraj około godziny 18-19. Płynące rzeką ciało jednego
z chłopców wyciagnięto wczoraj ok. godz. 22.00, drugie znaleziono dziś po godzinie 10.00.
Niestety po raz kolejny okazało się, że pozostawienie dzieci nad wodą bez opieki dorosłych często kończy się tragedią. Z policyjnych statystyk wynika, że najwięcej utonięć ma miejsce na „dzikich plażach” i niestrzeżonych kąpieliskach, tam gdzie nie ma ratowników. Od początku maja w wodach naszego województwa straciło życie już 9 osób.
Teraz gdy upalne dni ściągają nad wodę coraz większe rzesze spragnionych ochłody plażowiczów, apelujemy do wszystkich amatorów zabaw w wodzie o wybieranie kąpielisk strzeżonych i bezpiecznych. Przypominamy, również że bawiące się w wodzie dzieci powinny być pod stałą i czujną opieką osób dorosłych.