Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 28 listopada 2024 napisz DONOS@

Klęska ekologiczna w Łomży...

Główne zdjęcie
śnięte ryby

Tysiące śniętych ryb i prawdopodobnie także jeden martwy bocian – to efekt zanieczyszczenia Łomżyczki. Jak mówią mieszkańcy osiedla Maria od soboty woda w rzeczce jest bardzo brudna i śmierdząca. Strażacy podają, że do skażenia rzeczki mogło powstać podczas gaszenia pożaru jednego z silosów przy ul. Poznańskiej. Od czwartkowego popołudnia pali się w nim ok. 600 ton granulatu paszowego.

W poniedziałek po południu w nurtach rzeczki przepływającej przez południowo-zachodnią część Łomży widać było mnóstwo śniętych kiełbi. Między nimi nerwowo pływały setki innych, podpływając tuż pod samą powierzchnię wody łapią powietrze.
- Ich też już nie da rady uratować – mówi Mirosław Godula. - Nawet jeśli byśmy te ryby teraz przenieśli do czystej wody i tak pandą. One są już zatrute – dodaje współwłaściciel gospodarstwa rybackiego z Łomży.
Mirosła Godula, który z wykształcenia jest magistrem inżynierem rybactwa śródlądowego podkreśla, że stężenie trucizny w wodzie musiało być bardzo duże skoro tylko w tym jednym miejscu jest tak dużo śniętych ryb. Godula mówi wręcz o klęsce ekologicznej.
- Skoro tutaj mamy do czynienia z taką sytuacją – setki śniętych kiełbi - to świadczy o tym że poszła duża dawka ścieków i ona dotarła aż do Narwi i niestety ryby to przyjmują  – podkreślał.     
O śniętych rybach w Łomżyczce Godulę i strażaków powiadomił mieszkający nieopodal rzeczki Jerzy Włodkowski.
- Jestem wędkarzem i aż mnie serce boli jak na to patrzę – mówi Włodkowski.
Wędkarz dodaje, że śnięte ryby to nie jedyne ofiary zanieczyszczonej rzeczki. W sobotę z pobliskiego gniazda wyleciał dorosły bocian.
- Ludzie opowiadają, że nie miał nawet siły stać na nogach – relacjonuje.
Niestety ptak, mimo pomocy mieszkańców osiedla Maria padł w niedzielę. Ludzie mieszkający w okolicy obawiają się, że teraz padnie także drugi z bocianów, który od soboty siedzi w gnieździe i nawet nie wylatuje na żer.
To, że woda w Łomżyczce jest zanieczyszczona i nie nadaje się do picia nawet dla zwierząt potwierdzają także inni mieszkańcy tej okolicy. Jedne z nich twierdzi, ze zazwyczaj poi w niej swoje zwierzęta, ale od niedzieli woda wygląda jak kawa i do picia się nie nadaje.

Fakt zanieczyszczenia Łomżyczki potwierdzają strażacy. Ich zdaniem do zanieczyszczenia rzeczki doszło podczas gaszenia pożaru jednego z silosów wytwórni pasz przy ul. Poznańskiej. Spływająca woda, którą gaszono granulat, dostała się do kanalizacji burzowej i spłynęła do Łomżyczki. Jak podkreślają strażacy o zdarzeniu wie inspektor ochrony środowiska, który monitoruje stale  zanieczyszczenie rzeczki.
Foto: śnięte ryby
Foto: śnięte ryby
Foto: śnięte ryby
Foto: śnięte ryby
Foto: śnięte ryby
Foto: śnięte ryby
Foto: mieszkańcy biorą wodę w butelki
Foto: gniazdo z którego padł bocian
Foto: samotny bocian na gnieździe

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę