Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 napisz DONOS@

„Na wielką chwałę Boga Wszechmogącego...”

Główne zdjęcie
Ks. bp Stanisław Stefanek wkłada dokument w metalowej tubie w otwór w fasadzie kościoła pw. Św. Andrzeja Boboli

- Św. Andrzej Bobola z Łomży się nie wyprowadził – mówił ks. bp Stanisław Stefanek, ordynariusz Diecezji Łomżyńskiej podczas Mszy św. w trakcie której wmurował kamień węgielny w fasadzie najmłodszej, budowanej przy ul. Wąskiej od 2005 r. świątyni miasta. - Św. Andrzej tu jest! - podkreślał pasterz. Kamień pochodzi ze Wzgórza św. Wawrzyńca i został poświęcony czasie pielgrzymki parafialnej na uroczystości pogrzebowe Jana Pawła II w Rzymie. We wczorajszej uroczystości wzięli udział księża biskupi Tadeusz Zawistowski i Tadeusz Bronakowski, kurialiści, proboszczowie łomżyńskich parafii, parlamentarzyści, samorządowcy, oraz setki wiernych, nad których duszami pieczę sprawuje Patron Polski, Diecezji Łomżyńskiej i ich parafii, której proboszczem i budowniczym jest imiennik świętego ks. Andrzej Popielski.

Mało kto pamiętał do chwili powołania dziewiątej parafii w Łomży, że w latach 1638-42 jeden z najsłynniejszych polskich świętych był wykładowcą tutejszego kolegium jezuickiego. W tym roku mija 350. rocznica Jego śmierci.       
- Na męczeńskiej śmierci św. Andrzeja Boboli opiera się nadzieja na rozwój naszego miasta - powiedział ks. bp Stefanek. - Trzeba było św. Wojciecha, by zaistnialo Gniezno i Poznań i powstała katolicka Polska. Trzeba było św. Stanisława, żeby urósł w potęgę Kraków. Miasta potrzebują swojego oblicza, bo są terenem nie tylko w realiach geograficznych, ale i w relacjach emocjonalnych. Kilkunastoletni chłopcy, których spotkałem na tym wzgórzu przed uroczystością, nie powinni rozglądać się w Internecie za najtańszym biletem do Brukseli, ale rozglądać się, jakie obowiązki podjąć w Łomży za dziesięć czy piętnaście lat - mówił biskup.

Główne przesłanie wygłoszonej przez biskupa Stanisława Stefanka homilii było takie: Łomża ma swoją historię i nie powinna być tylko stacją "przelotową" dla tankujących po drodze czy szukających noclegu wędrowców, ale miastem, gdzie każdy może się rozwijać i pracować, godnie żyć i szczęśliwie umierać.

Po homilii kanclerz Kurii Tadeusz Śliwowski odczytał dekret bp. Stefanka, potwierdzający, że świątynia wznoszona jest "na wielką chwałę Boga Wszechmogącego (...) w trzecim roku pontyfikatu Benedykta XVI i jedenastym biskupstwa". Podpisali ten dokument liczni goście, a wśród nich m.in.: prowadzący ceremoniały wikariusz biskupi ks. Jan Sołowianiuk, poseł Jan Jarota, prezydent Łomży Jerzy Brzeziński i wiceprezydent Krzysztof Choiński, starosta łomżyński Krzysztof Kozicki i wójt gminy Łomża Jacek Nowakowski.  Następnie dokument trafił do metalowej tuby, z którą procesja duchownych i wiernych przeszła do budowanego w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła. W jego szczytowej ścianie, po lewej stronie od wejścia głównego ks. bp Stefanek wmurował tubę i położył kamień węgielny. Nienawykły do posługiwania się kielnią, poprosił o poprawki kierownika budowy Zbigniewa Rogińskiego z Łomży.
- Mnóstwo cegieł już kładłem w życiu, ale po biskupie po raz pierwszy - powiedział mi przed odejściem.

Mirosław R. Derewońko  
Foto: Ks. bp Stanisław Stefanek wkłada dokument w metalowej tubie w otwór w fasadzie kościoła pw. Św. Andrzeja Boboli
Foto: Podpisy składają wikariusz biskupi ks. Jan Sołowianiuk i ks. proboszcz Andrzej Popielski
Foto: Prezydent Łomży Jerzy Brzeziński i przewodniczący Rady Miejskiej Wiesław Grzymała
Foto: Wiesław Grzymała, starosta łomżyński Krzysztof Kozicki i wiceprezydent Łomży Krzysztof Choiński
Foto: Delegacja niesie kamień węgielny i zaprawę murarską
Foto: Ks. bp Stanisław Stefanek umocowuje z kierownikiem budowy świątyni Zbigniewem Rogińskim tablicę z datą 16 maja A.D. 2007
Foto: Ks, biskup poświęcił i okadził kamień węgielny
Foto: W procesji od lewej księża: bp Stanisław Stefanek, bp Tadeusz Zawistowski i bp Tadeusz Bronakowski
Foto: Lipową figurę Św. Andrzeja Boboli wyrzeźbił Józef Bałdyga z Łysych, klęczy fotoreporter Gabor Lorinczy
Foto: Fasada kościoła pw. Andrzeja Boboli od strony Szosy Zambrowskiej

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę