W pogoni za bobrem...
Bóbr postawił na równe nogi łomżyńskich strażaków... Spacerujące o świcie ulicami Łomży zwierze niepokoiło mieszkańców, a nawet miejscowych policjantów. Wszyscy dzwonili do dyżurnego Komendy Miejskiej PSP, aby coś z bobrem zrobić.
W pogoń za zwierzęciem ruszyli strażacy. Poszukiwania żwawo poruszającego się bobra trwały niemal pół godziny. W końcu udało się go odnaleźć i złapać. Teraz wraz ze strażakami bóbr siedzi w remizie gdzie czeka na weterynarza, który ma go zbadać i zdecydować o jego losie. Najprawdopodobniej bór zostanie zwolniony. Na razie nie wiadomo gdzie będzie wypuszczony na wolność.