Pożar na Ogrodowej
Jedna osoba trafiła do szpitala, po tym jak nocą wybuchł pożar drewnianego budynku mieszkalnego przy ul. Ogrodowej w Łomży. Tragedii pomogli zapobiec dwaj policjanci aspirant - Edward Ostrowski z posterunku policji w Śniadowie i starszy sierżant Sławomir Wiski z posterunku policji w Nowogrodzie, którzy wynieśli sześć osób z płonącego domu. Pożar wybuchł na poddaszu domu. Jak mówią sąsiedzi tam często urządzane były libacje alkoholowe. Na poddaszu policjanci znaleźli też dwóch kompletni pijanych mężczyzn. Być może to właśnie oni wywołali pożar.
- Policjanci weszli do płonącego budynku. W jednym z pomieszczeń znaleźli dwóch mocno pijanych mężczyzn, których wynieśli na zewnątrz – mówi Leończak.
Następnie policjanci zaalarmowali pozostałych mieszkańców domu o pożarze.
- Gdy drzwi jednego z pomieszczeń nie były długo otwierane policjanci wybili szybę. Okazało się, że było tam trzech mężczyzn, którym policjanci także pomogli wyjść z płonącego domu – dodaje Leończak.
Dwaj policjanci nim przyjechała straż pożarna wyprowadzili także kobietę.
Gdy kilkanaście minut po godz. 22 do miejsca zdarzenia dojeżdżały pierwsze zastępy straży pożarnej, ogniem objęty był cały dach i poddasze. Okazało się, że na poddaszu została jeszcze jedna osoba. Nie była ona w stanie samodzielnie opuścić budynku, gdyż ogień obejmował klatkę schodową. Strażacy, przy użyciu podnośnika mechanicznego ewakuowali zagrożoną osobę z pomieszczenia na piętrze i przekazali pod opiekę lekarzowi Pogotowia ratunkowego. Następnie osoba ta została przewieziona do szpitala w Łomży.
Spaleniu uległ dach, częściowo strop pomiędzy parterem i poddaszem o raz wyposażenie jednego z mieszkań. Straty oszacowano na ok. 100 tys. zł. Przybyły na miejsce przedstawiciel Prezydenta Miasta zorganizował lokal zastępczy mieszkańcom spalonego budynku.
W działaniach ratowniczych brało udział 15 zastępów Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej - w sumie 49 ratowników.