Pieskie sprawy...
Co zrobić, aby na trawnikach i w piaskownicach nie było psich odchodów - to temat jaki zdominował dyskusję radnych miasta z komisja rodziny opieki społecznej i zdrowia o utrzymaniu czystości i porządku na terenie Łomża. Radni doszli do wniosku, że należy przeprowadzić kampanię informacyjną przypominającą właścicielom psów o ich obowiązkach...
Obowiązek usuwanie zanieczyszczeń spowodowanych przez psa w miejscach publicznych nakłada na ich właścicieli art. 20 punkt 8 uchwały w sprawie regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta Łomża. Niestety gdy popatrzymy na trawniki i skwery widać, że zapis ten jest „martwy”, co z kolei martwi radnych miasta. Dyskutując o realizacji przyjętej przed rokiem uchwały radni z komisji rodziny opieki społecznej i zdrowia właśnie temu problemowi poświęcili najwięcej uwagi. Okazało się, że przez cały 2006 roku Straż Miejska ukarała mandatami 6 właścicieli psów, a kolejnych 42 otrzymało upomnienia. Niestety jak tłumaczył radnym Zbigniew Gadziński z-ca komendanta łomżyńskiej Straży Miejskiej „wielu właścicieli psów wypuszcza swoje czworonogi na dłuższy czas i ciężko jest ustalić go, a tym bardziej ukarać”. Poza tym częste kontrole parków i skwerów uniemożliwia „zbyt mała jest obsada kadrowa” straży.
Obecny na posiedzeniu komisji wiceprezydent Krzysztof Choiński zasugerował, że lepsze efekty od karania może przynieść edukacji właścicieli czworonogów, co podchwycili radni i przegłosowali wniosek o wygospodarowanie z rezerwy ogólnej budżetu miasta niewielkich pieniędzy na wykupienie czasu antenowego celem rozpropagowania obowiązków jakie spoczywają na właścicielach psów.
Nie pomogły uwagi wiceprezydenta, że będą to „spore pieniądze” i że raczej komisja powinna wystąpić do mediów z prośbą o wstępowanie do mieszkańców z takim apelem, niż kupować reklamę. Radna Agata Gołaszewska przekonywała, że miasto nie tylko musi na ten cel musi znaleźć pieniądze, ale sprawę należy załatwić kompleksowo. Oprócz edukacji społeczeństwa samorząd winien umieścić na terenie miasta tabliczki informujące o zakazie wyprowadzania psa, wskazać miejsca do tego wyznaczone, jak też zapewnić pojemniki na odchody, możliwość zakupienia torebek i łopatek, itd. Jak podkreślała radna „samo mówienie o tym nic nie da, bo każdy mieszkaniec, jeśli nie zna nawet uchwały Rady, to zna ogólne zasady utrzymania porządku, a mimo to nie są one przestrzegane.”
Obecny na posiedzeniu komisji wiceprezydent Krzysztof Choiński zasugerował, że lepsze efekty od karania może przynieść edukacji właścicieli czworonogów, co podchwycili radni i przegłosowali wniosek o wygospodarowanie z rezerwy ogólnej budżetu miasta niewielkich pieniędzy na wykupienie czasu antenowego celem rozpropagowania obowiązków jakie spoczywają na właścicielach psów.
Nie pomogły uwagi wiceprezydenta, że będą to „spore pieniądze” i że raczej komisja powinna wystąpić do mediów z prośbą o wstępowanie do mieszkańców z takim apelem, niż kupować reklamę. Radna Agata Gołaszewska przekonywała, że miasto nie tylko musi na ten cel musi znaleźć pieniądze, ale sprawę należy załatwić kompleksowo. Oprócz edukacji społeczeństwa samorząd winien umieścić na terenie miasta tabliczki informujące o zakazie wyprowadzania psa, wskazać miejsca do tego wyznaczone, jak też zapewnić pojemniki na odchody, możliwość zakupienia torebek i łopatek, itd. Jak podkreślała radna „samo mówienie o tym nic nie da, bo każdy mieszkaniec, jeśli nie zna nawet uchwały Rady, to zna ogólne zasady utrzymania porządku, a mimo to nie są one przestrzegane.”
