Pijana kobieta z dwiema córkami w samochodzie spowodowała wypadek
3,3 promili alkoholu w wydychanym powietrzu miała kobieta, która dziś rano doprowadziła do wypadku samochodowego na drodze Łomża – Wizna. 41-letnia Grażyna Cz. mieszkanka Tykocina w samochodzie wiozła dwie córki w wieku 9 i 12 lat. Na szczęście dziewczynkom nic się nie stało. Jedyną osobą ranną w tym wypadku była właśnie ich matka. Pijana kobieta ma teraz nogę i rękę w gipsie.
Jak relacjonuje podinspektor Krzysztof Leończak oficer prasowy łomżyńskiej policji do wypadku doszło około godziny 5.20 rano. Kobieta wówczas wracała z Łomży do domu w Tykocinie. W samochodzie marki BMW wiozła także dwie swoje córki. W okolicach Wyrzyk kobieta usiłowała wyprzedzić jadący przed nią samochód ciężarowy. Manewr się nie powiódł. BMW uderzyło w koło ciężarówki, po czym wpadło do przydrożnego rowu, uderzyło w drzewo i przewróciło się na bok.
Dziewczynkom jadącym w samochodzie nic się nie stało. Ich matka miała mniej szczęścia. Ma połamaną prawa nogę i lewą rękę. Jak podkreśla podinspektor Leończak w chwili wypadku kobieta była pijana. Miała 3,3 promila alkoholu w wydychanym
Dziewczynkom jadącym w samochodzie nic się nie stało. Ich matka miała mniej szczęścia. Ma połamaną prawa nogę i lewą rękę. Jak podkreśla podinspektor Leończak w chwili wypadku kobieta była pijana. Miała 3,3 promila alkoholu w wydychanym
