zwykła sprawiedliwość i zwykła przyzwoitość ludzka
- Najważniejsze na tej wystawie jest to, że po raz pierwszy w takim stopniu pokazujemy tych, którzy realizowali, wprowadzali w praktyce stan wojenny na Ziemi Łomżyńskiej – mówił prof. Cezary Kuklo szef białostockiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej otwierając w łomżyńskim ratuszu wystawę pt. „Represje stanu wojennego. Województwo białostockie 1981-1983/1989”. Wśród wielkich plansz są także te z twarzami „esbeków” stosujących represje wobec mieszkańców Łomży i okolicy.
Represje stanu wojennego: aresztowania, bicie, cenzurowanie korespondencji, internowania, inwigilacje, obserwacje, podpalenia, podsłuchy telefoniczne, przesłuchania, rewizje, bezprawne zatrzymania, przeszukania, psychiczne znęcanie się, odmowy wydania paszportu lub zmuszanie do emigracji, szantaże, ściganie listami gończymi, zastraszanie, morderstwa...
Otwierając w łomżyńskim ratuszu wystawę poświęconą wydarzeniom sprzed 25 lat prof. Kuklo zapewniał, że nie jest to wyraz chęci zemsty, a realizacja obowiązku...
- Takim pierwszym ustawowym zadaniem IPN jest rozliczenie sprawców zbrodni komunistycznych. Wszystkich tych, które świadomie naruszali prawo, którzy nie mieli żadnych skrupułów, aby w sposób najbardziej okrutny przymuszać współobywateli do współpracy z aparatem represji – mówił szef białostockiego oddziału IPN.
Podkreślał, że warto, trzeba i należy prowadzić śledztwa w sprawie zbrodni komunistycznych, bo
wymaga tego zwykła sprawiedliwość i zwykła przyzwoitość ludzka
- Czy na tym ma polegać sprawiedliwość, że kat ma chodzić z podniesioną głową, a ofiara będzie przemykała chyłkiem – pytał retorycznie historyk.
- Na tej wystawie możemy pokazać jak ten stan wojenny był prowadzony. Znamy i są tutaj kariery tych oficerów SB, którzy przymuszali, nie bali się szantażować, którzy nie bali się namawiać, straszyć, a wiemy że w sakli całego kraju czy chociażby białostocczyzny porywać... jesteśmy przekonani, że i mordować opozycjonistów ażeby w ten sposób cały czas realizować zadania utrwalania tzw. władzy ludowej – mówił Kuklo.
Szef białostockiego IPN-u podkreślał, że na tej wystawie znajduje się zaledwie część czołowych funkcjonariuszy SB z woj. łomżyńskiego, ale już za kilka miesięcy będzie można poznać ich wszystkich.
- Wiosna lub latem będziemy mogli oddać państwu publikację prezentującą stan osobowy SB ze zdjęciami, również z ich karierami zawodowymi, aby te osoby nie były anonimowe. Abyśmy wiedzieli, kto w 1981 roku nadal chciał władzy partii i władzy ludowej, a kto chciał wolnej, demokratycznej i niepodległej Polski.
Na wystawie w ratuszu zaprezentowanych jest 11 funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa w Łomży. Są to: ppor. Zygmunt Banasiak, por. Władysław Janusz Gwariak, ppor. Tadeusz Bogdan Jankowski, mjr Leonidas Kołomycki, por. Władysław Misiejczuk, mjr Kazimierz Mieczysław Sadowski, ppor. Stanisław Sekściński, por. Rajmund Wrzeszcz, kpt. Zbigniew Witek, por. Ryszard Szadurski, ppłk. Stefan Wiluk.