Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 26 kwietnia 2024 napisz DONOS@

wtorek 16.01.2007

Gazeta Współczesna - Radni złożyli oświadczenia majątkowe Gazeta Współczesna - Lider Price bez dachu Kurier Poranny - Pokonał zakład

Gazeta Współczesna - Radni złożyli oświadczenia majątkowe
Bogaci, biedni, przeciętni. Pierwszy wniosek z lektury oświadczeń majątkowych łomżyńskich radnych jest taki, że to nie stopień zamożności zadecydował o tym, kto znalazł uznanie wyborców.
Jest radna, Krystyna Michalczyk-Kondratowicz, której zadeklarowany majątek ( przede wszystkim w nieruchomościach) przekracza milion złotych. Jest kilkoro "półmilionerów”. Ale jest też Mariusz Chrzanowski, student na utrzymaniu rodziców. I Jarosław Kozłowski, który osiągnął w ubiegłym roku niespełna 1000 złotych dochodu pracując w stowarzyszeniu Caritas.
- Ostatnie lata były dla mnie trudne i wolałbym o tym nie opowiadać. W kręgu kurii znalazła się jedna osoba, która podała mi pomocną dłoń i w tej chwili jest już lepiej - opowiada radny Jarosław Kozłowski. - Mam dużo energii i zapału do działania.
Oświadczenia majątkowe radnych na starcie ich kadencji może przeanalizować każdy użytkownik internetu. Wystarczy na stronie Urzędu Miejskiego znaleźć Biuletyn Informacji Publicznej (BIP) i wpisać w wyszukiwarkę "oświadczenia majątkowe radnych”. Iwszystko staje się jawne. Prawie.
Np. Zbigniew Lipski, jeden z samorządowych "weteranów”, a zarazem od wielu lat prezes spółdzielni mieszkaniowej "Perspektywa”, na temat swoich zarobków pisze tylko: "wynagrodzenie w spółdzielni według PIT”.
- Robię tak od kilkunastu lat i nikt nigdy nie stwierdził, że naruszam jakieś prawo - mówi Zbigniew Lipski. - Skoro jednak przewodniczący rady żąda szczegółów, to uzupełnię informację.
więcej: Gazeta Współczesna - Radni złożyli oświadczenia majątkowe

Gazeta Współczesna - Lider Price bez dachu
Strażacy długo w noc z niedzieli na poniedziałek cięli blachę, którą zerwał wicher z dachu sklepu Leader Price przy ul. Kardynała Wyszyńskiego w Łomży.
Już wcześniej mieli ręce pełne roboty w czasie zabezpieczania innych naderwanych dachów. Mieszkańcy zgłosili uszkodzenia w bloku przy ul. Prusa i w budynku przy ul. Krótkiej. Lawina zgłoszeń od przerażonych łomżan pod nr 998 zaczęła się około godz. 22, gdy wicher zerwał jedną trzecią blaszanego dachu z pawilonu Leader Price.
Po godz. 22 gwałtowny podmuch uniósł olbrzymi, mający ponad 300 m kwadratowych arkusz blachy jak listek i cisnął go z hukiem na ulicę Wyszyńskiego i znajdujący się przy niej parking przed sklepem. Mieszkający w sąsiedztwie ludzie myśleli, że wali się któryś z bloków.
- Strach pomyśleć, co by się stało, gdyby sklep był otwarty, z ludźmi - mówi kpt. Sławomir Mieczkowski z Komendy Miejskiej Straży Pożarnej. - Doszłoby do tragedii.
Szczęście, że na parkingu nie stały samochody ani żaden nie przejeżdżał ul. Kardynała Wyszyńskiego. 
więcej: Gazeta Współczesna - Lider Price bez dachu

Kurier Poranny - Pokonał zakład
Odszkodowanie za brak prądu. Ponad 27 godzin bez prądu, rozmrożone jedzenie w lodówkach i w zamrażarce w sklepie. Tego było za wiele. Właściciele sklepu w miejscowości Ciasne koło Supraśla postanowili w sądzie walczyć o odszkodowanie od białostockiego zakładu energetycznego. I wygrali.
Zakład energetyczny to ostatni bastion monopolu, z którym trzeba walczyć. Pacjenci wygrywają już z lekarzami, którzy źle przeprowadzają operacje, kierowcy - z drogowcami, na których drogach łamie się zawieszenie auta. Można też wygrać z zakładem energetycznym - mówi Andrzej Kamieński, mąż właścicielki sklepu, który reprezentował żonę w sądzie.
Wszystko przez burzę
Proces po letniej burzy z wichurą. Rozszalała się ona 18 sierpnia ubiegłego roku nad Białymstokiem i okolicami. Uszkodzonych zostało wiele linii energetycznych. Bez prądu było mnóstwo domów, w tym w miejscowości Ciasne. Właśnie tu żona Andrzeja Kamieńskiego - Irena - ma sklep spożywczo-przemysłowy.
Prądu w Ciasnem nie było od około godz. 18.30 do 21.45 dnia następnego. Mrożonki w zamrażarkach w sklepie Ireny Kamieńskiej rozmroziły się, zaczęły też psuć się wędliny w lodówkach. I o zwrot pieniędzy za nie walczyła w sądzie. Obliczyła, że warte one były 1,5 tysiąca zł.
więcej: Kurier Poranny - Pokonał zakład


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę