wtorek 12.09.2006
Gazeta Wyborcza - Cerkiew chce, miasto nie Gazeta Wyborcza - Wyższe czesne Gazeta Wyborcza - Remont stadionu w Łomży znów nierozpoczęty
Gazeta Wyborcza - Cerkiew chce, miasto nie
Komisja regulacyjna przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji zdecyduje, czy Cerkiew prawosławna ma prawo do zwrotu trzech działek w Łomży.
Na początku września prawosławna diecezja białostocko-gdańska wystąpiła z wnioskiem o zwrot terenów, gdzie teraz znajdują się: kościół katolicki, Wojskowa Komenda Uzupełnień i plac Jana Pawła II. Jedynie ten ostatni należy do miasta.
- Prezydent Jerzy Brzeziński odpowiedział, że roszczenia nie są uzasadnione, a w mieście brakuje terenów zamiennych - mówi Jarosław Koszewski z biura prasowego prezydenta.
Zdaniem magistratu i wielu łomżyńskich historyków roszczenia są bezpodstawne, bo w swoim wniosku przedstawiciele diecezji przywołują datę 11 listopada 1918 r., a powinna być data 1 września 1939 r., czyli moment wybuchu II wojny światowej. Tak robią we wnioskach gminy żydowskie i ewangelicy. Inny argument przeciw roszczeniom: prawosławni mieszkali w Łomży tylko przez kilkadziesiąt lat w dziewiętnastym wieku - byli to przede wszystkim urzędnicy i wojskowi rosyjscy.
więcej: Gazeta Wyborcza - Cerkiew chce, miasto nie
Gazeta Wyborcza - Wyższe czesne
Studenci muszą być przygotowani na to, że od października zapłacą więcej za naukę. Uczelnie już podwyższyły opłaty za studia.
Podwyżki na uczelniach publicznych podyktowane są m.in. nową ustawą o szkolnictwie wyższym, zgodnie z którą nie dostaną dotacji na kształcenie studentów zaocznych. Na Uniwersytecie w Białymstoku czesne za pierwszy rok studiów zaocznych wzrosło o 100-300 zł. Za polonistykę rok temu trzeba było zapłacić 2,9 tys. zł, a teraz - 3,2 tys. zł. Na fizyce i informatyce pierwszy rok nauki też będzie kosztował 3,2 tys. zł (w ubiegłym roku 3 tys.). Drożej będzie na filologii rosyjskiej, pedagogice i psychologii. Podwyżek trzeba się spodziewać również na uczelniach prywatnych. W Wyższej Szkole Ekonomicznej za studiowanie w systemie dziennym trzeba zapłacić 3,7 tys. zł za rok (o 200 zł więcej), a zaocznym - 3,4 tys. zł (o 100 więcej).
- Inflacja, dążenie do nauczania na jak najwyższym poziomie, a do tego rozwój uczelni, zakup nowego sprzętu - wylicza przyczyny podwyższenia czesnego Edyta Jurczak-Pejko z WSE. - Uczelnie muszą też mieć odpowiednią kadrę, a to kosztuje.
Wyższe czesne oczywiście musi martwić studentów.
- Za 200 zł mogę sobie kupić nowe książki, dołożyć do opłaty za stancję. Poza tym jeżeli studia drożeją z roku na rok, to w ciągu pięciu lat łącznie ta podwyżka wyniesie mnie nawet ponad tysiąc złotych - mówi Elwira Konopko, studentka ekonomii na jednej z prywatnych uczelni.
więcej: Gazeta Wyborcza - Wyższe czesne
Gazeta Wyborcza - Remont stadionu w Łomży znów nierozpoczęty
Po raz kolejny remont stadionu w Łomży został przesunięty. W poniedziałek miały rozpocząć się prace, ale nic z tego nie wyszło. Jednak jest szansa, że modernizacja obiektu ruszy już w środę
Najpierw był problem z wyłonieniem w przetargu wykonawcy remontu. W końcu wybrano firmę, ale okazało się, że to wcale nie koniec kłopotów. Zielona Architektura, która ma modernizować stadion w Łomży, w tym samym czasie prowadziła roboty na obiekcie I-ligowej Arki Gdynia. Tam prace się wydłużyły.
- Na razie zwozimy sprzęt z Gdyni, dlatego też nie ma nas jeszcze w Łomży - wyjaśnił wczoraj Marek Dudkiewicz, dyrektor Zielonej Architektury. - Musimy też mieć czas na jego konserwację, ale myślę, że w środę powinniśmy rozpocząć remont.
Modernizacja stadionu w Łomży jest po prostu niezbędna, ponieważ nie spełnia on wymogów licencyjnych Polskiego Związku Piłki Nożnej. Powinno zmienić się to po remoncie, jeśli zgodnie z planem powstanie m.in. nowa płyta boiska oraz nowa trybuna na 1200 miejsc. Wszystkie prace powinny zostać wykonane do 30 października.
- Nie chciałbym nic deklarować, ale myślę, że uda nam się skończyć to nawet przed tym terminem - stwierdza Dudkiewicz. - Tutaj nie powinno być podobnych problemów, jak w Gdyni, ponieważ wymienimy całe podłoże pod przyszłe boisko. Nawet deszcz nie powinien nam przeszkodzić w pracach, chyba żeby w Łomży była powódź.
więcej: Gazeta Wyborcza - Remont stadionu w Łomży znów nierozpoczęty