piątek 17.02.2006
Gazeta Współczesna - Start z wyrokiem Gazeta Współczesna - Piwo zamiast chleba Gazeta Wyborcza - Obwodnice. Dolina Rospudy
Michał Chajewski ponownie ubiega się o fotel burmistrza. Stracił to stanowisko, bo został skazany za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Nowe przepisy zabraniają skazanym kandydować w wyborach, ale... wejdą w życie dopiero po wyborach w Jedwabnem.
Były burmistrz będzie rywalizował z lokalnym przedsiębiorcą Markiem Zabielskim i – prawdopodobnie z Krzysztofem Moenke.
– Oficjalnie na stanowisko burmistrza Jedwabnego zgłoszono tylko Michała Chajewskiego i Marka Zabielskiego – mówi Ewa Mańko, przewodnicząca Miejskiej Komisji Wyborczej w Jedwabnem.
W niedzielę, 5 marca, odbędą się wybory uzupełniające w Jedwabnem na stanowisko burmistrza. W czwartek o północy minął termin zgłaszania do komisji kandydatów. Zgłoszenie jeszcze jednej kandydatury zapowiedział już pełnomocnik trzeciego komitetu wyborczego. Nieoficjalnie mówi się o Krzysztofie Moenke, byłym dyrektorze Zespołu Szkół w Jedwabnem, odwołanym ze stanowiska za kadencji burmistrza Michała Chajewskiego.
więcej: Gazeta Współczesna - Start z wyrokiem
Gazeta Współczesna - Piwo zamiast chleba
22 piwa lub 1,5 litra wódki wypija co tydzień przeciętna 4-osobowa rodzina w Łomży. Co miesiąc na alkohol wydaje 200 zł. W mieście, w którym bezrobocie sięga ponad 19 proc. takie dane szokują.
Pracownicy Urzędu Miasta policzyli, że w ub. roku mieszkańcy miasta wydali na alkohol 36,7 mln zł, czyli o 1,5 miliona więcej niż w 2004 r. Tylko piwa kupiono za 20 mln zł. To oznacza, że każdy z mieszkańców, wliczając dzieci, młodzież i starców, wydaje co tydzień 50 zł na alkohol.
Piją nawet uczniowie
Zdaniem części urzędników, na szokującą statystykę wpływa to, że w Łomży robią zakupy również mieszkańcy okolicznych wsi.
– Jest coraz więcej dużych sklepów, w których alkohol kupują nie tylko mieszkańcy Łomży – podkreśla Łukasz Czech z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Łomży.
Dane policji potwierdzają jednak, że pije coraz więcej osób, coraz młodszych.
– Mieliśmy niedawno taki przypadek, że szesnastolatek wypił ze starszym kolegą tak dużo, że z objawami zatrucia trafił do szpitala – mówi nadkom. Krzysztof Leończak, oficer prasowy w Komendzie Miejskiej Policji w Łomży. – Piją mężczyźni i kobiety. Bardzo dużo przestępstw popełnianych jest pod wpływem alkoholu.
Potwierdza to dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Profilaktyki i Terapii Uzależnień w Łomży, w którym do leczenia ustawiają się prawdziwe kolejki.
– Piwo piją głównie ludzie młodzi. Ogromny wpływ ma na to reklama, na którą są podatni – mówi Paweł Kołakowski, dyrektor WOPiTU w Łomży. – To też efekt obojętności na to, że kiedy nieletniemu sprzedawany jest alkohol, w sklepie nikt na to nie reaguje. Ważna jest też postawa rodziców i nauczycieli. Tylko w ub. roku na leczenie ambulatoryjne skierowano 928 osób.
więcej: Gazeta Współczesna - Piwo zamiast chleba
Gazeta Wyborcza - Obwodnice. Dolina Rospudy
Decyzję podejmie wasz rząd, ale musi być ona zgodna z przepisami Wspólnoty - takie jest zdanie wysokiego urzędnika z Brukseli zajmującego się ochroną środowiska. A dotyczy planowanej budowy obwodnicy Augustowa
Podczas dwudniowej wizyty w Polsce Ladislav Miko - jeden z szefów dyrekcji generalnej ds. środowiska Komisji Europejskiej - odwiedził również Augustów i teren, gdzie drogowcy planują budowę obwodnicy tego miasta. Nie było to przypadkowe - Miko bowiem odpowiada za funkcjonowanie obszarów ochrony przyrody Natura 2000. Przez jeden z nich, obejmujący część doliny Rospudy, ma właśnie przebiegać obwodnica. Domagają się jej mieszkańcy Augustowa, który od wielu lat rozjeżdżają tiry.
Ale wskazana przez drogowców lokalizacja budzi sprzeciw bardziej świadomych organizacji ekologicznych, które przeciw samej idei obwodnicy nie protestują.
- Z dokumentów, które otrzymałem, wynika, że ta budowa wywrze negatywny wpływ na środowisko naturalne. Ale jeżeli okaże się, że nie ma innej alternatywy, to po podjęciu odpowiednich działań kompensacyjnych będzie ona możliwa - stwierdził wczoraj w Augustowie Miko. - Decyzja w tej sprawie należy do polskiego rządu. Komisja Europejska wymaga tylko, by tego rodzaju inwestycje odbywały się zgodnie z unijnymi dyrektywami.
więcej: Gazeta Wyborcza - Obwodnice. Dolina Rospudy