Kto zakłócał GPS nad Polską?
Nad północno-wschodnią Polską w ostatnim czasie dochodzi o pewnych zakłóceń sygnału GPS. „Tego typu zakłócenia mogą być wywołane zarówno przez budowane zdolności przez Rosjan, jak i przez czynniki meteorologiczne” - mówił w radiu TOK.FM wiceminister MON Cezary Tomczyk.
Pod koniec grudnia 2023 roku Polskę obiegła informacja, że zakłócany jest sygnał GPS. Wystarczy zerknąć w telefon komórkowy by ocenić wagę tego systemu geolokalizacyjnego. Serwis GPS Jam na swojej stronie prezentuje mapkę obrazująca zakłócenia. 26 grudnia duża ilość „czerwonych plastrów” musiała niepokoić. W środę plastrów jest zaledwie kilka, ale znajdują się nad wschodnią częścią naszego kraju. Nad Łomżą mamy do czynienia z kolorem żółtym, co oznacza zakłócenia na poziomie -2-10%.
Karolina Lewicka w Radiu TOK.FM pytała wiceministra obrony narodowej Cezarego Tomczyka o to, kto za tym stoi?
- Mogę powiedzieć to, co jest jawne. Tego typu zakłócenia mogą być wywołane zarówno przez budowane zdolności przez Rosjan, jak i przez czynniki meteorologiczne. Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że cyberbezpieczeństwo, kwestie łączności, to są kwestie kluczowe, kiedy dochodzi do konfliktu. Zdajemy sobie z tego sprawę i trzymamy rękę na pulsie – tłumaczył.
Z mapy prezentowanej przez GPS jam wyraźnie widać, że zakłócenia koncentrują się w pasie Europu wschodniej, od Finlandii, przez Rosję, Białoruś, Polskę i dalej Bułgarię, Turcję i Cypr. Sporo komórek czerwonych znajduje się na terytorium Rosji. Czy to uzasadnia związek zakłóceń z biorącą udział w wojnie Rosją?
Wiceminister mówi, że „mam notatkę w tej sprawie, to dane zastrzeżone. Badamy sprawę, trzymamy rękę na pulsie”.