Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 22 listopada 2024 napisz DONOS@

105. rocznica odzyskania niepodległości w Łomży

„Nasi przodkowie, którzy na przestrzeni dwóch wieków walczyli o wolność nie szczędząc krwi, nie zasługują na inną niż wspólną pamięć narodową” - mówiła pod tablicą Leona Kaliwody Alicja Łepkowska Gołaś, nowa posłanka ziemi łomżyńskiej. Politycy wszystkich opcji mówili o jedności i wspólnocie, a biskup Janusz Stepnowski przypomniał o groźbie III wojnie światowej.

Obchody 105. rocznicy odzyskania niepodległości w Łomży miały tradycyjny charakter. Dzień zaczął się od odśpiewania hymnu i złożenia kwiatów pod tablicą Józefa Piłsudskiego, umieszczoną na Domku Pastora przy ul. Krzywe Koło. Główne uroczystości miejskie jak co roku odbyły się przed tablicą Leona Kaliwody, który raniony kulą podczas rozbrajania niemieckich żołnierzy zmarł 11 listopada 1918 roku. Mimo deszczowej pogody, na ulicy Sienkiewicza stawiło się dużo pocztów sztandarowych i delegacji.

Przemówienia pod tablicą Leona Kaliwody w 105. rocznicę odzyskania niepodlełgości

- Polska odzyskała niepodległość dlatego, że podjęła o nią walkę, że zbudowała wszystko co jest potrzebne do tego, żeby państwo stworzyć, to państwo obronić i wywalczyć jego granice – mówił prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski, który przemawiał jako pierwszy. Ocenił, że 11 listopada sprawdziły się polskie elity, polscy przywódcy polityczni i polscy intelektualiści. Podobnie jak większość mówców przypominał o wspólnocie i suwerenności.

- Bądźmy ponad to co dzieli, by razem budować przyszłość naszego miasta i naszej ojczyzny – zakończył.

Poseł i wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Lech Kołakowski przypomniał, że Polacy są dumni ze swojej historii. 

- Jedność społeczeństwa wszystkich frakcji doprowadziła do odzyskania niepodległości – podkreślał, zauważajac znaczenie armii w utrzymaniu niepodległości i umiejętnej polityce z sojusznikami. Ostatnie 30 lat to jego zdaniem najszczęśliwszy okres. Jesteśmy jako państwo zabezpieczeni we wspólnocie europejskiej, gospodarczej, możemy poruszać się bez paszportów i mamy gwarancje sojusznicze - militarne NATO. 

Ostatnie w tej roli wystąpienie Lech Kołakowski wykorzystał do życzeń i gratulacji nowo wybranym parlamentarzystom i krótkiego pożegnania. 

- Działajcie tak, aby budować siłę naszej małej ojczyzny, jak również tej dużej – mówił. Dziękował za 18 lat i 5 kadencji parlamentarnych współpracy i działań na rzecz ziemi łomżyńskiej oraz Miasta Łomży. Ocenił, że udało się osiągnąć kilka sukcesów związanych z połączeniami infrastrukturalnymi, np. Via Baltica. Wyraził nadzieję, że kwestia kolei warszawsko-mazurskiej będzie kontynuowana.

- Ziemia ta mi od innych droższa – zakończył.

Poseł Stefan Krajewski przypomniał, że powrót do niepodległości nie byłby możliwy, gdyby nie współpraca ponad podziałami. Przypomniał postać Wincentego Witosa, „który odezwą do narodu niejednokrotnie potrafił wszystkich wezwać do walki na rzecz obrony Polski. Wiedział, że naród pokłócony nigdy tej wolności nie odzyska”. 

- Musimy wszyscy działać na rzecz odbudowy wspólnoty – mówił zebranym. - Różniąc się musimy się szanować, współpracować po to, by budować, by rozwijać naszą ojczyznę. To jest możliwe, wyciągajmy wnioski z historii, budujmy teraźniejszość myślmy o przyszłości. 

Po raz pierwszy jako parlamentarzystka głos zabrała Alicja Łepkowska-Gołaś. W odczytanym przemówieniu przypomniała o radosnej karcie historii jaką wspominamy 11 listopada. Bowiem po latach zaborów wiara ożyła w sercach i umysłach Polaków, a co najważniejsze przerodziła się w czyn. 

- Jednym z pierwszych pomników demokracji ówczesnych dni była decyzja z dnia 28 listopada 1918 roku, kiedy to Józef Piłsudski podpisał dekret Naczelnika Państwa o nowej ordynacji wyborczej. Prawa wyborcze dla kobiet. Prawa wyborcze dla wszystkich – przypomniała posłanka. - To dawało realny wpływ na prawo i politykę, a dzięki temu współtworzenia państwa. Tak jest i dziś.

Mówiąc o historii wskazywała, że przodkowie, którzy na przestrzeni dwóch wieków walczyli o wolność nie szczędząc krwi, nie zasługują na inną niż wspólną pamięć narodową.

„Jeśli tak by nie było, daremne będą nasze odniesienia do ich ofiary. Bo składając ją wierzyli iż Polska powróci nie tylko na mapę Europy, ale przede wszystkim jako wspólnota wszystkich rodaków”.

- Niech zatem dzisiejsze Święto Niepodległości jest w tych powyborczych czasach świętem refleksji i zadumy nad poszukiwaniem tego co może nas pojednać i uskrzydlić w drodze ku przyszłości – mówiła. - Takie stawiam sobie zadanie jako reprezentantka naszej ziemi w narodowym parlamencie. Wierzę, iż wolność może się dzisiaj przejawiać we wzajemnym poszanowaniu i zrozumieniu zdolnym mądrze rozwijać kraj. 

Wicemarszałek województwa podlaskiego Marek Olbryś mówił o młodzieży, którą jak wychowamy, tak będą budować naszą ojczyznę. 

- Póki żyjemy musimy się starać, żeby nasza ojczyzna była wielka. Bo jeśli Polska nie będzie dużym silnym krajem, to jej nie będzie – stwierdził dodając, że suma tych małych ojczyzn buduje wielką ojczyznę.

 

Po złożeniu kwiatów przez licznie przybyłe delegacje świętujący przeszli do łomżyńskiej katedry, gdzie biskup Janusz Stepnowski odprawił mszę św. za ojczyznę i wygłosił homilię.

- Pragniemy dziękować Panu Bogu za te lata wolności, które zostały nam dane ponad 100 lat temu – mówił pasterz, podkreślając przy tym, podobnie jak inni mówcy, siłę zjednoczenia się Polaków przy wspólnej idei powstania Rzeczypospoliej. Tym co czyni człowieka wolnym, to nie jest duch ciała a Chrystus, dodawał biskup. „Każdemu z nas, drodzy bracia i siostry leży na sercu nasze dobro” mówił dodając, że w Unii „każdy szuka przywilejów dla własnego narodu”. 

Pasterz diecezji przywołał słowa niedawno wypowiedziane przez niemieckiego ministra obrony Borisa Pistoriusa, który w kontekście wojny w Ukrainie i na bliskim wschodzie ostrzegał o niebezpieczeństwie III wojny światowej. Biskup stwierdził, że na pewno nasi ojcowie, którym zawdzięczamy wolność, postawili by na rozbudowę armii. 

- Nie łudźmy się drodzy bracia i siostry, że inni przyjdą, aby bronić naszej granicy na wschodzie – mówił kaznodzieja. - Wydadzą piękną deklarację, w której każdy przecinek i każda kropka jest na swoim miejscu i będą nią zachwyceni, ale będziemy sami – i przestrzegał, że jak nie będziemy przygotowani, to zostaniemy połknięci przez inne mocarstwa. 

Homilia bpa Janusza Stepnowskiego w Święto Niepodległości

- Nie kłótnie, drodzy bracia i siostry, mogą umocnić ten kraj, ale jedność, a szczególnie jedność w niebezpieczeństwie. Bo to niebezpieczeństwo jest mimo, że w Warszawie, większych miastach w Polsce bawimy się.

Przypomniał zgromadzonym na mszy świętej samorządowcom i działaczom, że cesarze rzymscy zazwyczaj nie budowali sobie mauzoleów. „Budowali rzeczy, które zostawały po nich na wieki”, akwedukty, tzn. wodociągi, teatry, stadiony, rynki by służyły społeczeństwu. Apelował aby ci, którzy mają odpowiedzialność za  Polskę, te swoje talenty wykorzystali w pełni i budowali wolność kraju opartą o wartości duchowe.

- Ustawy, które nie mają oparcia przynajmniej na 10 przykazaniach, stają się ustawami, które mogą stać się nieludzkie – stwierdził.

Po zakończeniu nabożeństwa w Katedrze, na Starym Rynku kilkudziesięciu mieszkańców, w tym samorządowcy, rozwinęli 30-metrową biało-czerwoną flagę uszytą w 2018 roku przez Spóldzielnię Alexis i odśpiewali hymn. Taką łomżyńską odsłonę miała ogólnopolska akcja „Niepodległa do hymnu”.

O godzinie 12 przed dworem Lutosławskich w Drozdowie tam, gdzie wmurowano tablicę poświęconą Romanowi Dmowskiemu odbyła się kolejna część obchodów Święta Niepodległości. 

- Dla nas mieszkańców ziemi łomżyńskiej to symbol polskości i matecznik patriotyzmu – mówił starosta łomżyński Lech Szabłowski. Przypomniał patriotyczny rys rodziny Lutosławskich i związek z Drozdowem Romana Dmowskiego, jednego z ojców niepodległości. 

Przypomniał słynne słowa Dmowskiego: Jestem Polakiem, tzn. należę do narodu polskiego na całym jego obszarze, przez cały czas jego istnienia zarówno dziś, jak w wiekach ubiegłych i w przyszłości. Jetem Polakiem, więc całą rozległą stronę swego ducha żyje życiem Polski, jej uczuciami i myślami. Jej potrzebami, dążeniami i aspiracjami. Jestem Polakiem, więc mam obowiązki polskie”. 

Patriotyzm to nie tylko pamięć, ale i wizja przyszłości – dodawał słowa Dmowskiego. Także on nawoływał do bycia razem i pracy na rzecz ojczyzny.

Wielu mieszkańców regionu ten szczególny dzień obchodziło w mniej oficjalnych warunkach. Z biało-czerwonymi szalikami i flagami świętowali łomżyńskie morsy, a rowerzyści w biało-czerwonych opaskach postanowili objechać historyczne miejsca.

 

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę