Dwór Lutosławskich odmienił się w środku
- Parter dworu Lutosławskich został przygotowany do całkowitej przebudowy – informuje dyrektor Ewa Sznejder z Muzeum Przyrody Dwór Lutosławskich w Drozdowie. Każdy, kto widział salon z fortepianem, sąsiednią salę konferencyjną z podłużnym stołem i prowadzący do nich wąski korytarz z szatnią i kasą – może sobie powspominać, że widział, bo już nigdy nie zobaczy. Wstawiono masywne belki między salonem a salą: podtrzymują strop nad ścianą nośną, która również zostanie rozebrana.
Dyrektor Ewa Sznejder wyjaśnia, dlaczego Starostwo Powiatowe – tj. organ prowadzący placówkę – zdecydowało się na tak poważne przebudowy, pod względem technicznym i finansowym. Do tej pory wnętrza parteru dworu miały charakter mieszkalny, choć minęło 45 lat od sprzedaży Państwu dworu i parku przez ostatnią dziedziczkę Marię Niklewiczową (córkę Wincentego Lutosławskiego) w 1978 r. Autorka wspomnień „Pan Roman. Wspomnienia o Romanie Dmowskim”, z którym była zaprzyjaźniona i którym opiekowała się do jego śmierci w Drozdowie, żyła w latach 1888-1979. Do 1984 r. prowadzono remonty, żeby móc powołać do istnienia Muzeum Przyrody. Jak wspomina kustosz Tomasz Szymański, jedną z innych propozycji co do funkcji było stworzenie domu pracy twórczej.
Prawie milion złotych na prace wewnątrz dworu
- Na organizowane przez nas różnorodne koncerty, prelekcje, konferencje i wydarzenia przychodzi zazwyczaj dużo więcej osób chętnych, niż mamy miejsca na przyjęcie widzów i słuchaczy – mówi Pani Sznejder. W salonie uczestnicy i goście siedzieli nieraz dosłownie ramię w ramię, stłoczeni w rzędach krzeseł, stojących także we wnęce aneksu kameralnego i na korytarzach, wiodących z obu stron do salonu. - Dzięki temu pomysłowi: rozebrania ściany między salonem a salą konferencyjną uzyskamy do końca bieżącego roku dodatkową przestrzeń, pozwalającą na wstawienie znacznie więcej liczby krzeseł i nagłośnienie. Ponadto nie będziemy musieli wynosić na czas wydarzenia zabytkowych mebli, eksponatów wystawy o salonie dworskim. Dotychczasowe wejście do muzeum od ściany szczytowej przeznaczone zostanie dla osób z niepełnosprawnością na wózkach, dlatego w kolejnych latach wybudujemy podjazd. Powiększyliśmy też drzwi wejściowe do nowo powstałego salonu, natomiast wejście główne do placówki powstanie od strony parkingu; na projekcie znajduje się ono pośrodku zewnętrznej ściany dworu. W podziemiu dobudowaliśmy też trzy łazienki, które znajdują się na zewnątrz fundamentów dworu z XIX wieku. To zadanie w kwocie 272 tys. zł netto sfinansowane jest z funduszy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Zadanie połączenia pomieszczeń salonu i sali konferencyjnej kosztuje 159 tys. zł, na co przeznaczyły środki: 60 tys. zł Wojewódzki Konserwator Zabytków; 20 tys. Urząd Marszałkowski w Białymstoku i ok. 80 tys. zł Starostwo Powiatowe w Łomży. Przebudowę Muzeum Przyrody Dworu Lutosławskich: wejście od parkingu, zmiana układu ścian parteru i schody do kondygnacji podziemnej wsparło Ministerstwo Kultury dotacją 280 tys. zł, zaś około 116 tys. zł przeznaczyło Starostwo Łomżyńskie. W sumie to wydatki na prace budowlane, przetargi i nadzory: inwestorski i archeologiczny przeznaczyło 250 tys. zł. W zamyśle jest przeniesienie zbiorów fauny do nowo wybudowanego pawilonu i ekspozycja na temat patriotycznego i zasłużonego dla nauki i kultury w Polsce Rodu Lutosławskich oraz losów przedsiębiorczego ziemiaństwa w Drozdowie. Oprócz tego, w części willowej muzeum ma powstać ekspozycja z pamiątkami, poświęcona współtwórcy Niepodległości 1918 Romanowi Dmowskiemu.
Potrzeba 2 i pół miliona na elewację i ekspozycje
Obok dworu stanął nowy, 3-kondygnacyjny pawilon Muzeum Przyrody, którego budowa w stanie surowym z instalacjami i projektami 2 wystaw kosztowała prawie 4 miliony zł. W podziemiu ma mieścić się wystawa akwarystyczna o podwodnym świecie 5 kontynentów, a na parterze i 1. piętrze - wystawy przyrodnicze o Dolinie Narwi. Aranżacje i merytoryczne, i plastyczne są przygotowane. Wcześniej istniejący budynek ośrodka edukacji ekologicznej, gdzie mieści się wystawa poświęcona ziołom Doliny Narwi, połączono przeszklonym łącznikiem z nowo wybudowanym pawilonem. Aby wykonać ekspozycje Muzeum Przyrody oraz jego szklaną elewację, potrzeba ok. 2 i pół miliona zł. Połączenie salonu i sali na parterze da pomieszczenie o powierzchni 83 metrów kw. W podziemiu dworu (po przeniesieniu akwariów do MP) powstanie kameralna sala edukacyjno-konferencyjna. Cała powierzchnia na 3 kondygnacjach pawilonu pozwoli uzyskać 300 mkw. na cele ekspozycyjne.
- Wszystkie zmiany w muzeum są możliwe dzięki dofinansowaniu z MKiDN. Konkurencja w konkursach jest bardzo duża i czasami już tracimy zapał. Dopinguje nas w tych staraniach przewodniczący Rady Muzeum senator Marek Komorowski, zawsze możemy liczyć na jego wsparcie - dodaje Ewa Sznejder, dyrektor Muzeum Przyrody Dworu Lutosławskich.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146