Wpadła kobieta podająca się za „policjantkę CBŚ” i „wnuczkę”
Łomżyńscy policjanci zatrzymali w Warszawie 35-latkę podejrzaną o szereg oszustw na terenie kraju. W całej Polsce kobieta naciągnęła na blisko 200 tysięcy złotych, w tym na 40 tys. zł mieszkańca Łomży. Usłyszała już zarzuty, grozi jej do 8 lat pozbawienia wolności.
Łomżyńscy kryminalni chwalą się skutecznym działaniem i zatrzymaniem oszustki, która wykorzystując lęki i naiwność seniorów, wyłudzała od nich pieniądze. Śledczy sprawą zajęli się po wyłudzeniu od 73-letniego łomżanina 40 tysięcy złotych. Kobieta zadzwoniła do niego i podając się za policjantkę centralnego biura śledczego poprosiła go o pomóc w ujęciu zorganizowanej grupy przestępczej działającej na terenie powiatu. Mężczyzna uwierzył, że pomaga policji i stracił 40 tys. zł.
Wielokrotnie informowaliśmy o perfidii przestępców, którzy wykorzystując łatwowierność, czy naiwność seniorów, pozbawiali ich oszczędności. Tym bardziej cieszy skutecznie działanie policjantów.
Zatrzymana w Warszawie 35-latka wpadła w samochodzie, kiedy – jak przekazują policjanci - jechała odebrać kolejne pieniądze. Kobieta dzwoniła do swoich ofiar, wzbudzała w nich silne emocje informując o wypadku bliskiej osoby. Dodawała, że niezbędnym jest przekazanie pewnej ilości gotówki, aby osoba najbliższa uniknęła odpowiedzialności karnej. Innym razem wzbudzała strach, twierdząc że oszczędności rozmówcy są zagrożone. Prosiła wtedy o wypłacenie ich z konta bankowego i przekazanie wskazanej osobie, by nie doszło do ich utraty. W rzeczywistości tą osobą była ona sama. Historie były różne, a finał zawsze ten sam – ofiara traciła pieniądze.
Policjanci nie zdradzają w jaki sposób natrafili na ślad oszustki, ale przypisują 35-latce z Warszawy dokonanie oszustw na kwotę blisko 200 tysięcy złotych. Kobieta usłyszała już 8 zarzutów i trafiła już do aresztu.
Za to przestępstwo grozi jej kara do 8 lat pozbawienia wolności.
źródło: KMP Łomża