Gazeta Bezcenna nr 127
Akcja Życzliwych Serc
Jak co roku Stowarzyszenie Kobiet z Problemem Onkologicznym w Łomży organizuje noworoczny bal, z którego dochód zostanie w całości przeznaczony na charytatywną działalność organizacji. Pieniądze zebrane w tym roku łomżyńskie amazonki przeznaczą na pomoc osobom dotkniętym chorobami nowotworowymi.
„Bal Życzliwych Serc” organizowany jest już od kilku lat. Będzie to prawdopodobnie piąta edycja, chociaż, mówiąc szczerze, nigdy nie przywiązywałam do tego wagi – mówi prezes stowarzyszenia Anna Dąbrowska. Walka z chorobą, przeciwnościami losu, pomoc kobietom, które dopadł ten „cichy zabójca”, to wszystko wydaje się jeszcze bardziej ją wzmacnia. Myślałam nad tym, by w tym roku zrezygnować z organizacji jednak za namową naprawdę wielu osób postanowiliśmy kolejny raz utrzymać tę tradycję – mówi Dąbrowska. Tradycja szczytna, bowiem co roku udawało się zebrać około 20 tys. zł. Przez ostatnie lata łomżyńskie stowarzyszenie zbierało na mammograf, później przystawkę serotaktyczną do tego urządzenia. Wszystko po to by zmiany nowotworowe można było diagnozować sprawniej i szybciej. Czas jest tu bowiem nieubłagany, a walka z nim i z chorobą może spotkać każdą kobietę. Członkinie stowarzyszenia uzbierały 120 tys. zł. W międzyczasie kilkakrotnie wzrosła cena urządzenia. W tym roku bardziej sprawnie i z konkretnymi zobowiązaniami w zakup mammografu włączył się Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego i dyrekcja szpitala. Wszyscy, razem z „amazonkami” zrzucą się na sprzęt wart prawie pół miliona złotych. Natomiast dochód z tegorocznego balu zostanie przekazany na profilaktykę, informację i społeczne uwrażliwienie na tę chorobę.
Profilaktyka niezmiernie ważna.
Na Dzień Otwartych Drzwi w Onkologii przyszło do szpitala wojewódzkiego w Łomży kilkadziesiąt osób. Cykliczne w miarę możliwości finansowych oraz organizacyjnych przygotowywane akcje, niezmiennie cieszą się dużą popularnością. Nigdy jednak nie było tak, że wszystkie panie wyszły zadowolone i z wyraźną ulgą na twarzy. Często dochodzi do przypadków, że w jednej chwili kobietom ich bliskim i rodzinom zmienia się całe życie. Nie ma reguły, nie chodzi tu tylko o kobiety dojrzałe. Przykład szesnastolatki, u której wykryto zmiany nowotworowe jest tu chyba najbardziej wymowny. Badania prowadzone były jesienią. Dzisiaj już wiadomo, że nie był to nowotwór złośliwy. Ale niewielu jest zapewne ludzi na świecie, którzy chcieli by wziąć na siebie to, co młoda kobieta przeżyła przez kilka tygodni - od badania do pełnej diagnozy. Nawet te kobiety, które mają szansę na zwycięstwo w walce z rakiem muszą często ponosić ogromne koszty. W tej chwili musimy na przykład dopłacać za igły do portu, kiedy są robione wlewy – wylicza, używając już medycznego żargonu Dąbrowska. Taka igła kosztuje 40 zł. Biorąc pod uwagę częstotliwość zabiegu i inne ponoszone w związku z chorobą koszty, daje to czasami miesięcznie sumę kilku tysięcy złotych. Z nowotworem nie może sobie poradzić cała ludzkość a tym bardziej nasz kraj. Nie chodzi tu również o finansowe względy. Mimo że mamy z roku na rok o wiele lepszy sprzęt, coraz lepiej wyszkolonych specjalistów, to nie możemy poradzić sobie z chorobą. Co roku z mapy Polski znika miasteczko kobiet – mówi prezes Dąbrowska. I faktycznie tak jest. Z ogólnie publikowanych danych medycznych wynika że, każdego roku na raka piersi w Polsce zachorowuje 12 tys. kobiet. Każdego roku połowa z nich umiera. Walka z rakiem nie musi być walką z wiatrakami – mówi Anna Dąbrowska. Rak wcześnie wykryty jest uleczalny - dodaje.
Bal Życzliwych Ser to przede wszystkim dobra zabawa – mówią członkinie Stowarzyszenia Kobiet z Problemem Onkologicznym. Dodatkowo konkursy, loterie, aukcje i inne atrakcje, z których dochód w tym roku przeznaczony zostanie na działania profilaktyczne i pomoc osobom dotkniętym chorobą. Jak co roku odbędzie się w hotelu Zbyszko w Nowogrodzie. W tym roku 11 lutego. O jego szczegóły można również pytać w siedzibie stowarzyszenia, w Łomży przy al. Piłsudskiego 11a.
Profilaktyka niezmiernie ważna.
Na Dzień Otwartych Drzwi w Onkologii przyszło do szpitala wojewódzkiego w Łomży kilkadziesiąt osób. Cykliczne w miarę możliwości finansowych oraz organizacyjnych przygotowywane akcje, niezmiennie cieszą się dużą popularnością. Nigdy jednak nie było tak, że wszystkie panie wyszły zadowolone i z wyraźną ulgą na twarzy. Często dochodzi do przypadków, że w jednej chwili kobietom ich bliskim i rodzinom zmienia się całe życie. Nie ma reguły, nie chodzi tu tylko o kobiety dojrzałe. Przykład szesnastolatki, u której wykryto zmiany nowotworowe jest tu chyba najbardziej wymowny. Badania prowadzone były jesienią. Dzisiaj już wiadomo, że nie był to nowotwór złośliwy. Ale niewielu jest zapewne ludzi na świecie, którzy chcieli by wziąć na siebie to, co młoda kobieta przeżyła przez kilka tygodni - od badania do pełnej diagnozy. Nawet te kobiety, które mają szansę na zwycięstwo w walce z rakiem muszą często ponosić ogromne koszty. W tej chwili musimy na przykład dopłacać za igły do portu, kiedy są robione wlewy – wylicza, używając już medycznego żargonu Dąbrowska. Taka igła kosztuje 40 zł. Biorąc pod uwagę częstotliwość zabiegu i inne ponoszone w związku z chorobą koszty, daje to czasami miesięcznie sumę kilku tysięcy złotych. Z nowotworem nie może sobie poradzić cała ludzkość a tym bardziej nasz kraj. Nie chodzi tu również o finansowe względy. Mimo że mamy z roku na rok o wiele lepszy sprzęt, coraz lepiej wyszkolonych specjalistów, to nie możemy poradzić sobie z chorobą. Co roku z mapy Polski znika miasteczko kobiet – mówi prezes Dąbrowska. I faktycznie tak jest. Z ogólnie publikowanych danych medycznych wynika że, każdego roku na raka piersi w Polsce zachorowuje 12 tys. kobiet. Każdego roku połowa z nich umiera. Walka z rakiem nie musi być walką z wiatrakami – mówi Anna Dąbrowska. Rak wcześnie wykryty jest uleczalny - dodaje.
Bal Życzliwych Ser to przede wszystkim dobra zabawa – mówią członkinie Stowarzyszenia Kobiet z Problemem Onkologicznym. Dodatkowo konkursy, loterie, aukcje i inne atrakcje, z których dochód w tym roku przeznaczony zostanie na działania profilaktyczne i pomoc osobom dotkniętym chorobą. Jak co roku odbędzie się w hotelu Zbyszko w Nowogrodzie. W tym roku 11 lutego. O jego szczegóły można również pytać w siedzibie stowarzyszenia, w Łomży przy al. Piłsudskiego 11a.
