5 tysięcy złotych dla „głosu ze słuchawki”
Prawie 5 tys. zł stracił mieszkaniec gminy Jedwabne, który uwierzył „głosowi ze słuchawki” o zagrożonych oszczędnościach. Refleksja przyszła zbyt późno. Częściej oszukują zdalnie niż na wnuczka.
Tracą starsi, tracą młodsi. Przestępcy niezależnie od wieku ofiary potrafią tak opowiedzieć historyjkę, że ludzie „głosom ze słuchawki” przekazują pieniądze czy dostęp do konta.
Wczoraj (czwartek 17.08) przed południem do 30-latka z gminy Jedwabne zadzwonił oszust, który podając się za pracownika banku, „ostrzegł” go, że ktoś chce na niego wziąć kredyt. To zdaniem „głosu ze słuchawki” miało zagrażać oszczędnościom młodego człowieka. Jak przekazują policjanci, mężczyzna polecił przelać pieniądze na "bezpieczne konto". Przy okazji miało to pomóc w zatrzymaniu oszustów. 30-latek wykonywał instrukcje fałszywego konsultanta i po zalogowaniu się do aplikacji mobilnej banku wygenerował kody blik. Policjanci mówią, że zrobił to dwukrotnie. Oczywiście kody przekazał nieznajomemu głosowi.
Oszust okazał się na tyle „troskliwy”, że polecił 30-latkowi udać się do banku i założyć sobie nowe konto. Jak przekazują policjanci, wtedy mieszkaniec gminy Jedwabne uświadomił sobie, że chyba został oszukany. Zadzwonił do banku, gdzie usłyszał, że jego konto jest zablokowane, a wcześniej ktoś wypłacił z niego 4900 złotych.
Tylko w pierwszym półroczu 2023 roku mieszkańcy Łomży i powiatu łomżyńskiego na oszustwa wnuczka, prokuratora, pracownika banku i oszustw elektronicznych stracili łącznie 717.024,27 zł.
źródło: KMP Łomża