Pożegnaliśmy Wielką Łomżyniankę i Damę Prokuratury
- Kochana Krysiu, byłaś dla nas wielkim autorytetem, człowiekiem o wielkiej duszy, o wielkim sercu – powiedział podczas mszy świętej żałobnej śp. Krystyny Michalczyk-Kondratowicz (+ 83), prokuratora wojewódzkiego i okręgowego w Łomży w latach 1992 – 2006, prokurator Sławomir Małachowski. Urna z prochami Prezes Oddziału Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej, którą Pani Krysia pełniła w Łomży przez 5 kadencji, spoczęła na starym cmentarzu w grobie rodzinnym.
W środę o godzinie 13. panuje upał. W kaplicy cmentarnej wszystkie ławki i przedsionek zajęte. Od strony zacienionej budynku, północnej, i pod pobliskimi drzewami chronią się żałobnicy. W sumie ok. 200 osób. Jest sztandar TPZŁ z reżyserem Teatru Lalki i Aktora Jarosławem Antoniukiem jako chorążym. Obok sztandar Technikum Weterynaryjnego, ZSWiO 7, którego pierwszym dyrektorem był ojciec Zmarłej, a Pani Krystyna ufundowała stypendium ambitnej i pracowitej młodzieży. Brak sztandaru Miasta Łomża, mimo że w latach 2006 – 2010 była radną Rady Miejskiej, i sztandaru LO im. Tadeusza Kościuszki, mimo że w 1958 r. zdała maturę w Szkole przy ul. Feliksa Bernatowicza.
Modlitwa, miłość, pamięć nie zwiędną na mogile
Krystynę Michalczyk – Kondratowicz, zmarłą 2. czerwca 2023 w Szpitalu Wojewódzkim w Łomży, żegnała rodzina, przyjaciele z TPZŁ i wielu instytucji, środowiska prawnicze, sędziowie, adwokaci, radcy i prokuratorzy z Prokuratur: Krajowej, Apelacyjnej / Regionalnej w Białymstoku, Okręgowej w Łomży i Rejonowych w Łomży, Kolnie, Zambrowie, Grajewie, Wysokiem Mazowieckiem. Mszę sprawował ks. kanonik Tadeusz Podbielski, przyjaciel Zmarłej, a homilię wygłosił ks. dr Krzysztof Knajp, wikariusz parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Grajewie. Poznał Panią Krystynę, gdy przed ok. 20 laty miał zaprosić na spotkanie świąteczne ponad 100 łomżyńskich prawników do bp. Stanisława Stefanka (1936 - 2020). Początkujący pracownik Sądu Biskupiego nie znał środowiska, w które wprowadziła księdza Krystyna Michalczyk – Kondratowicz. - Nie zobaczymy Jej szczerego uśmiechu, nie usłyszymy serdecznych, pełnych troski słów, które do nas kierowała – wspominał ks. Knajp. Znajomość przerodziła się w przyjaźń. - Pani Krystyna będzie w naszych wspomnieniach. Kto kocha, ten pamięta. Miłość nigdy nie umiera, pisał św. Paweł. Codzienność nie skończyła się wraz ze śmiercią Krystyny, ale razem łatwiej będzie przeżywać czas bez Niej... Zmarli nie przestają istnieć – zmienia się sposób ich życia. Kwiaty nie więdnące na mogile to modlitwa, miłość, pamięć.
Wychowała wiele pokoleń prawników
Prezes TPZŁ Józef Babiel również przedstawił Ją we wspomnieniach przed wyniesieniem z kaplicy urny jako energiczną, życzliwą, zainteresowaną losami ludzi i chętną do niesienia pomocy. Dzięki Niej, Oddział TPZŁ Łomża szybko się powiększał, osiągając ponad 300 członków. Zorganizowała, m.in., spotkania koleżeńskie, wycieczki, spotkania świąteczno-noworoczne, bale Towarzystwa. W opinii Pana Babiela – i zapewne powszechnej – była uśmiechnięta, serdeczna, miała nadzwyczajny takt, optymizm, rozsądek i umiejętność porady. Za piękne i owocne lata w TPZŁ społecznicy nadali Jej na szarfie wieńca z kwiatów tytuł Wielkiej Łomżynianki, w przekonaniu, że Chrystusa z krzyża niedaleko Jej grobu, wskazuje drogę do nieba. W życzliwym tonie był list pożegnalny od dyrektor Bogumiły Olbryś i społeczności „Wety”, z której uczniowie na galowo uczestniczyli w pogrzebie – pod nieobecność dyrektor odczytał katecheta Lech Szleszyński. Prokurator Sławomir Małachowski we wzruszającej mowie stwierdził: - Wszyscy przyszliśmy, aby pokłonić przed Tobą nasze oblicza.
Przedstawił Zmarłą jako: dobrego człowieka, prokuratora, wychowawcę wielu pokoleń prawników, autorytet prokuratorski i osobisty, nigdy nieodmawiający pomocy. Walczyła o utrzymanie w Łomży Prokuratury Wojewódzkiej, później Prokuratury Okręgowej. W imieniu licznie obecnej adwokatury głos zabrała Ewa Krasowska, określając Krystynę Michalczyk – Kondratowicz jako „profesjonalną, rzeczową, umiejącą w każdym znaleźć dobro”. - Byłaś Damą Prokuratury – nazwała Łomżyniankę.
Żyła pięknie, bo kochała życie...
Prokurator okręgowy w stanie spoczynku jako dziecko marzyła, by zostać archeologiem, prowadzić wykopaliska w Egipcie i Grecji. Studia medyczne odradził tata, więc została absolwentką Wydziału Prawa UW. - Ogromnie dużo zawdzięczam memu liceum, gdyż pochodziłam z małego miasteczka, a zdałam egzaminy na oblegany wydział prawa UW, gdzie było 15 kandydatów na miejsce – to Jej słowa na 400-lecie Szkoły, I LO. - Szybko odnalazłam się w stolicy, nie miałam czego się wstydzić. - Jestem szczerze wzruszona, bo wiem, że to najwyższe „odznaczenie” w naszym Stowarzyszeniu – mówiła była prezes Oddziału Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej, gdy 19. listopada 2022 r. otrzymała tytuł Honorowego Członka TPZŁ. Przez ponad 20 lat kwestowała z puszką przed starym cmentarzem we Wszystkich Świętych i Zaduszki. Podczas pochowania na grobie rodzinnym stanęło zdjęcie Pani Krystyny, jak podczas mszy, a obok - Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski za pracę zawodową, który otrzymała od prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. - Dobry Duch naszej rodziny – okresliła w czułym pożegnaniu Katarzyna Kluczek – Kapelewska. - Przejęta sytuacją w Polsce i na świecie. Kochała książki, wino, buty, kwiaty, zwierzęta. Przygarnęła psy, koty i bociana. Żyła pięknie, bo kochała życie... Pani Krystyna miała życzenie, aby zamiast kwiatów na Jej grobie, żałobnicy wrzucili datek dla Hospicjum, więc puszkę ustawiono w kaplicy. Hospicjum to też życie.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
https://4lomza.pl/index.php?wiad=65251
https://4lomza.pl/index.php?wiad=63843
https://www.4lomza.pl/index.php?wiad=62011
https://www.4lomza.pl/index.php?wiad=47676
