Przejdź do treści Przejdź do menu
poniedziałek, 04 listopada 2024 napisz DONOS@

Ostre druty wystają z linarium na placu zabaw dla dzieci

- Wystarczy się rozejrzeć po tym terenie i stwierdzić, że naprawdę nikt nie żałował tam pieniędzy i wszystko jest najwyższej klasy - czarował radnych w ratuszu wiceprezydent A. Garlicki w sierpniu dwa lata temu. Jednak urządzenia „najwyższej klasy” z placu zabaw w Parku Jana Pawła II nie dają się zaczarować słowami, bo kula linowa do wspinaczki i kręciołek z kółkami na łańcuchach znowu zagrażają dzieciom. Jedni Czytelnicy 4lomza.pl zaalarmowali w sprawie ostrych drutów stalowych i śrub, zaś drudzy monitowali o braku napraw urządzeń i o stanie drzewek na bulwarze nad Narwią.

Inwestycja w popularne i potrzebne place zabaw z Parku Świętego kosztowała ponad 692 tysiące zł, lecz kilka elementów z wyposażenia stale przysparza problemów, o których szczegółowo pisaliśmy na prośbę Czytelników w artykułach interwencyjnych portalu 4lomza.pl – linki podajemy poniżej.

We wtorek ponownie dzwonił Czytelnik w sprawie drutów metalowych, jakie wystają we wnętrzu linarium, przestrzennej siatki na kształt kryształu, rozciągniętej pomiędzy stalowymi drągami w taki sposób, że jak w trójwymiarowej pajęczynie dzieci wspinają się od posadzki kilka metrów do góry. - W poniedziałek byłem na placu zabaw z dzieckiem – opowiada łomżyniak. - Moja 5-letnia córka zaczęła wchodzić, kiedy nagle dostrzegłem w środku niezabezpieczone, wystające, metalowe linki.

Czytelnik zwraca uwagę, że nie wszystkie dzieci przychodzą na place zabaw w rodzicami, dlatego nie ma komu zabronić im wchodzenia na ruchome linki i poruszania się w „kolczastym” wnętrzu. 

Nieosłonięte śruby i osuwające się złącza
12-letnie mieszkanki Łomży: Martyna i Helenka z młodszym kuzynem Heniem w środę pokazują na placu zabaw, w czym problem. Opowiadają, jak z kilkumetrowej wysokości spadały małe dzieci lub nastolatki, ponieważ linkowanie w środku jest niekompletne. Na szczęście, bawiący się pośród oczek siatki nie uderzali ciałem o ziemię, bo zostali zatrzymani przez najniższe linki. Dziewczynki wskazują nam około 10 miejsc, gdzie grube, stalowe liny są pęknięte, z wystającymi drutami albo połatanymi rodzajem taśmy, może dla wzmocnienia konstrukcji i dla zabezpieczenia.

- To musi być zreperowane, bo urządzenia na placu zabaw muszą być bezpieczne dla użytkowników – postulował Czytelnik, tata 5-latki.

Podobnie uważają Martyna, Helenka i Henio. Uświadamiają nam, że groźne dla zdrowia i życia dzieci mogą być również nieosłonięte śruby mocujące, za które chwyta rękami wspinająca się osoba. Złamaniem ręki albo nogi zagrażają osuwające się złącza, przez co lina pod stopą dziecka niepodziewanie także się ugina w niekontrolowany i trudny do przewidzenia sposób.

Powyrywane liny i popękane łączniki
W środę wieczorem rozpadające się co i rusz feralne linarium „najwyższej klasy” było otaśmowane na czerwono z każdej strony. Na konstrukcji przyczepiono zewsząd kartki z informacją: urządzenie wyłączone z użytku.

- 4. maja dokonaliśmy cotygodniowego przeglądu stanu urządzeń na placach zabaw w Parku Jana Pawła II – wyjaśnia kierownik Krzysztof  Siedlecki z Zakładu Dróg i Zieleni MPGKiM w Łomży.

Twierdzi, że wówczas założono taśmy, które w niewyjaśniony sposób zniknęły do poniedziałku, gdy z 5-latką zjawił się tam Czytelnik. Stwierdzono powyrywane liny i popękane łączniki, dlatego 5. maja zawiadomiono o uszkodzeniach: firmę ActivLine z Lublina, która przed 4-ema laty wykonywała plac z linarium, oraz urzędników z wydziału inwestycji z Urzędu Miejskiego. Jeśli do naprawy są mniejsze uszkodzenia, MPGKiM dokonuje ich we własnym zakresie, jednak z tak poważnymi, jak opisywane, nie może, ponieważ jeszcze przez rok urządzenia są na gwarancji. 

Pajączek się zacina i gwałtownie hamuje
Martyna, Helenka i Henio przypominają, że bardzo groźny dla zdrowia i życia dzieci i nastolatków jest kręciołek – tj. wysoki słup z czterema ramionami, jak liście palmy, z których zwisają masywne łańcuchy zakończone kółkami do chwytania. Dzieci proszą obserwujących wirowanie o odejście z kręgu, ponieważ ciężkie łańcuchy z kolistymi uchwytami mają duży zasięg, jak krzesełka karuzeli. Może nie znają pojęcia siły odśrodkowej, lecz doświadczają jej mocy, kiedy rozpędzone podnoszą nogi do góry i kręcą się podekscytowane. „Pajączek” - jak nazywają go w MPGKiM – ma poważny feler: głowica na szczycie słupa z ramionami niespodziewanie się zacina, a koło przestaje obracać, więc siła odśrodkowa wyrzuca dzieci na odległość albo nadweręża stawy tych, które to wytrzymują.

- 10. maja dokonaliśmy ponownego przeglądu linarium, pajączek także został uwzględniony, taśmy założone i komunikaty rozwieszone – mówi kierownik ZDiZ, z nadzieją, że wkrótce będą naprawy.

Potrzebny przegląd stanu bulwaru
Na bulwarze nad rzeką znajduje się plac zabaw, którym ma opiekować się Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Łomży. Czasami są tam tłumy dzieci z rodzicami, ponieważ zainteresowanie wzbudza piętrowy okręt ze zjeżdżalnią, do którego można wchodzić z obu stron na różne sposoby. W pobliżu za płotkiem umieszczono kilka huśtawek różnego typu, z których jedna ma dwa siedziska na końcu podpartej w środku belki. Jeden z kołowych uchwytów na ręce od kilku lat jest nieprzymocowany, a żelazna obręcz w miejscu przymocowania do drewna ma ostre krawędzie, niebezpieczne dla rączki dziecka. W balustradzie mostka przez rów między placem zabaw a ścieżką rowerową w najwyższej części jedna z osłon, chroniących maluchy przed wypadnięciem z dużej wysokości, jest pęknięta i ostre krawędzie listew mogą poranić. Czytelnicy zastanawiają się, kiedy dojdzie tam do wypadku...

Po 10 latach od oddania do użytku bulwaru nad Narwią kilka drzewek ledwo co trzyma się palików stabilizujących, które w części przy ziemi spróchniały. Odpadły. Słabe drzewko podtrzymuje palik. Kilka figurek piłkarzyków na 2 stołach do gry jest bez nóg, a drążkom do przesuwania i obracania obrońców i napastników brak uchwytów. Drążek z bramkarzem bezkarnie wysunął się z obudowy. Maszyna do ćwiczeń „wioślarz” zapamiętała się w wiosłowaniu na sucho tak, że aż się zaklinowała.

Mirosław R. Derewońko
tel. red.  696 145 146

 

Liny i kółko najwyższej klasy wiceprezydenta Garlickiego

Znikające linarium. Linka po lince

Zerwana czerwona pajęczyna w Parku Świętego

Dorośli i dzieci cieszą się z placów zabaw w Parku JP II

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę