Bezpieczne czy nie, łomżyńskie drogi
Najniebezpieczniejszą ulicą w Łomży jest Aleja Piłsudskiego. Niebezpieczne są także ulice będące ciągami komunikacyjnymi ruchu tranzytowego, czyli Legionów, Wojska Polskiego, Sikorskiego czy Szosa Zambrowska. Taki wniosek płynie z raportu-analizy ruchu drogowego w mieście.
Z opublikowanej analizy bezpieczeństwa i organizacji ruchu drogowego w mieście wynika, że najniebezpieczniejszą ulicą jest Aleja Piłsudskiego, na której w 2022 roku doszło do 2 wypadków i 78 kolizji. Szczególnie groźny jest odcinek między ulicami Chopina i Reymonta. Tam zdaniem pracowników ratusza, powinno się przebudować skrzyżowania. Przybywa samochodów, a infrastruktury już nie tak bardzo co prowadzi do pogorszenia warunków ruchu drogowego. W godzinach szczytu na Al. Legionów i części Wojska Polskiego i Zjazdu warunki drogowe są niekorzystne, a na pozostałych drogach stosunkowo niekorzystne i korzystne. Choć brak tu jest wyszczególnionych ulic. W sumie w minionym roku doszło w Łomży do 15 wypadków i 467 kolizji.
Łomżyńska sieć dróg
Łomżyńskie drogi to: ponad 10 km krajowych, 9 km wojewódzkich, ponad 24 km powiatowych i 88 km gminnych. W sumie ponad 130 kilometrów. Obsługują one zarówno ruch wewnętrzny, jaki tranzytowy, bo jak wiemy, w mieście krzyżuje się kilka dróg krajowych: 61, 63 i 64 i wojewódzkich: 645, 677, 679, 668.
Kluczowym węzłem komunikacyjnym jest plac Kościuszki, w którym spotykają się główne potoki pojazdów. Brak obwodnicy sprawia, że tranzyt ogranicza efektywność komunikacji w mieście i przyczynia się do pogorszenia bezpieczeństwa i komfortu życia – analizuje raport. Pisaliśmy o tym przy okazji mapy hałasu w mieście.
Sygnalizacja świetlna steruje 22 skrzyżowaniami i 6 przejściami dla pieszych. „Wszystkie sygnalizacje na skrzyżowaniach w ciągu al. Al. Legionów są zrealizowane z zastosowaniem akomodacji ruchu i bezkolizyjnego rozdziału poszczególnych relacji. Pracują w systemie koordynacji (zielona fala). Podobnie jest na ul. Zawadzkiej, Wojska Polskiego i na ul. Szosa Zambrowska.” - czytamy w opracowaniu. Zielona fala jest także na Piłsudskiego od Małachowskiego do zjazdu na Kaufland.
Miasta chwali się tym miejscu poprawiającą się płynnością ruchu i brakiem potrzeby zmiany programów sygnalizacji, z wyjątkiem skrzyżowania Legionów z Mickiewicza i Dworcową, gdzie widzi potrzebę przebudowy. Warto przypomnieć, że we wspomnianej już mapie hałasu postulowano remont sygnalizacji świetlnej i koordynację pozwalającą upłynniać ruch na skrzyżowaniach ulicy Wojska Polskiego z Polowa i Sikorskiego.
(Nie)bezpieczne łomżyńskie drogi
W 2022 roku w Łomży doszło do 15 wypadków i 467 kolizji. Z wypadkiem mamy do czynienia, gdy urazy wyłączają poszkodowane osoby na ponad 7 dni. Poniżej tego lub bez obrażeń to jest kolizja. Od 2013 roku do 2017 ilość wypadków i kolizji spadała, by w latach 2018 i 2019 nastąpił wzrost. Przyszła pandemia z ograniczeniem ruchu w ogóle, co ma swoje odzwierciedlenie w statystykach policyjnych. W 2020 roku zanotowano najmniej od ponad 20 lat zdarzeń, bo zaledwie 9 wypadków i 262 kolizji. W 2021 roku zstąpił już wzrost i w 2022 kolejny. Generalnie na spadek wypadków drogowych wpływ ma też zakorkowanie się miasta w godzinach szczytu i mniejszą średnią prędkość poruszania się po nim.
Ratusz na podstawie danych policji publikuje ulice, na których doszło do największej liczby wypadków i kolizji:
- Al. Piłsudskiego – 2 wypadki, 78 kolizji,
- Al. Legionów – 0 wypadków, 78 kolizji,
- ul. Sikorskiego – 2 wypadki, 35 kolizji,
- ul. Wojska Polskiego – 1 wypadek, 26 kolizji
- ul. Zjazd – 0 wypadków, 21 kolizji,
- pl. Kościuszki – 0 wypadków, 14 kolizji,
- ul. Szosa Zambrowska – 0 wypadków i 14 kolizji,
- ul. Poznańska – 0wypadków i 8 kolizji
Najniebezpieczniejszą ulicą okazała się Aleja Piłsudskiego, szczególnie na odcinku od Chopina – Reymonta. „Najbardziej niebezpiecznymi miejscami są skrzyżowania”. Tam zdaniem autorów najczęściej dochodzi do wypadków, a na drogach pomiędzy skrzyżowaniami do kolizji. Z udostępnionych danych wynika, że najwięcej kolizji (14) było na rondzie Kościuszki, na Rondzie Solidarności, czyli skrzyżowaniu Piłsudskiego z Zawadzką było 8, a na rondzie Lutosławskiego (skrzyżowanie Sikorskiego z Szosą Zambrowską) było 6.
Spada liczba poszkodowanych w wypadkach drogowych. W ubiegłym roku nie było żadnej ofiary śmiertelnej. „Rozkład liczby zabitych w poszczególnych latach, w rozumieniu statystycznym, jest przypadkowy, nie widać żadnej tendencji. To samo dotyczy miejsc tych zdarzeń” - czytamy w opracowaniu.
Co do przebudowy?
Czy poprawę w bezpieczeństwa odczujemy wszyscy, gdy za rok oddana zostanie pierwsza nitka obwodnicy Łomży? Wszyscy na to liczą, szczególnie korzystnie może wpłynąć na spadek ruchu ciężarowego. Mniejsza ilość pojazdów może skończyć się wzrostem średniej prędkości jazdy, a tu już łatwiej o potrącenia czy wypadki.
W opracowaniu czytamy, że przebudowy wymaga całe skrzyżowanie Legionów z Mickiewicza i Dworcową. Zdaniem urzędników potrzebne są pasy do skrętu wlotu ul. Mickiewicza. Mowa jest także o przebudowie Legionów z Poznańską. Także "w najbliższej perspektywie czasowej" konieczna będzie przebudowa skrzyżowania Piłsudskiego z Kazańską. Konieczne jest dobudowanie prawoskrętu na ul. Kazańskiej i poprawa sygnalizacji świetlnej. Poza tym na Piłsudskiego postulowana jest przebudowa skrzyżowań z Reymonta i Chopina oraz zmiana organizacji ruchu.
Poprawę bezpieczeństwa zdaniem urzędników można osiągnąć także poprzez „przebudowę skrzyżowań na małe ronda – w przypadkach, gdy spełnione będą warunki przepustowości”, „doświetlenie najbardziej niebezpiecznych przejść dla pieszych” i „wprowadzenie nowoczesnych systemów sterowania ruchem drogowym, w tym pełnej koordynacji sygnalizacji na głównych ciągach (ul. Wojska Polskiego), monitorowania ruchu i dostosowania do zmiennych obciążeń ruchem.
