Kolejni skazani z grupy przerzucającej Azjatów przez wschodnią granicę
Wietnamczyk oraz obywatel polski narodowości litewskiej zostali skazani przez Sąd Rejonowy w Zambrowie za udział w nielegalnym przerzucie na dużą skalę Azjatów do Polski zza wschodniej granicy. Obaj dobrowolnie poddali się karze. Jak poinformowała prowadząca śledztwo w tej sprawie łomżyńska prokuratura okręgowa, Wietnamczyk został skazany na dwa lata i cztery miesiące więzienia, drugi mężczyzna mieszkający w graniczącym z Litwą powiecie sejneńskim - na dwa lata wiezienia w zawieszeniu na pięć lat.
Dotąd Sąd Rejonowy w Zambrowie skazał w sumie piętnaście osób zamieszanych w ten proceder. Wśród nich było dziesięciu warszawskich taksówkarzy, którzy zajmowali się transportem przerzuconych przez granicę Azjatów.
Według łomżyńskiej prokuratury, działająca przez wiele miesięcy grupa przerzuciła do Polski przez wschodnią granicę około pięciuset osób. Niektórzy oskarżeni mogli zarobić w ten sposób po ponad 900 tys. zł. Przerzutu Azjatów dokonywano w okolicach Sejn na Suwalszczyźnie.
Śledztwo zaczęło się we wrześniu 2004 roku, gdy policja zatrzymała koło Szumowa (Podlaskie) taksówkę z czterema Wietnamczykami, którzy nie mieli przy sobie żadnych dokumentów.
Policjanci ścigali wtedy cztery taksówki, trzech samochodów nie zdołano zatrzymać. W śledztwie udało się ustalić nie tylko dane tych kierowców, ale i innych pomagających w procederze, a także organizatorów przerzutów.
Wiele czynności śledczych w tej sprawie prowadził Podlaski Oddział Straży Granicznej. W sprawę był też zamieszany funkcjonariusz ze strażnicy w Płaskiej, przy granicy z Litwą, podejrzewany o współpracę z tą grupą. Gdy 32-letni pogranicznik został zatrzymany, popełnił samobójstwo.