Nie zadzieraj z łomżyniakiem
Policjanci z Wydziału Przestępczości Gospodarczej łomżyńskiej komendy zatrzymali 24-latka, podejrzanego o wyłudzanie zaliczek za wynajem apartamentów w Gdańsku. Mężczyzna wpadł, bo na 250 zł naciągnął mieszkańca powiatu łomżyńskiego, a ten zgłosił sprawę na policję.
Tegoroczne wakacje to czas, kiedy branża turystyczna miała okazję zarobić po Covid-zie. O tym, że tłumy Polaków ruszyły nad morze czy w góry przekonali się ci, którzy tam dotarli. Było tłoczno, choć nie wszędzie, ciepło i drożej. Taka okazja nie mogła ujść uwadze przestępców. Pewien 24-latek z Warszawy, już przed sezonem, zaczął umieszczać na portalu aukcyjnym oferty apartamentów w Gdańsku. Zdjęcia pochodziły z prawdziwych ofert, oferent jak się okazało, był fałszywy. Warunkiem zarezerwowania apartamentu nad morzem było wpłacenie zaliczki, a kontakt urywał się zaraz po wpłaceniu pieniędzy. Podejrzany działając w ten sposób oszukiwał osoby w całej Polsce. Jego ofiarą padł 40-letni mieszkaniec powiatu łomżyńskiego, który w ten sposób stracił 250 złotych. Mężczyzna w połowie czerwca zgłosił sprawę policjantom, a oni przystąpili do pracy. Jej efektem były ustalenia, że za tymi oszustwami stoi 24-letni mieszkaniec Warszawy.
W poniedziałek, 22 sierpnia br., we wczesnych godzinach porannych, funkcjonariusze z Łomży zapukali do drzwi Warszawiaka. Jak przyznają policjanci, zaskoczony mężczyzna nie krył zdziwienia wizytą policjantów z Łomży. Podejrzany został zatrzymany i przewieziony do Łomży. W mieszkaniu mężczyzny mundurowi zabezpieczyli telefony komórkowe, karty SIM oraz nieużywane startery. Policjanci ustalili, że podejrzany używał 13 rachunków bankowych. W wyniku jego przestępczej działalności, pokrzywdzonych mogło zostać nawet około 100 osób z całej Polski. Śledczy podkreślają jednak, że sprawa ma charakter rozwojowy.
24-latek usłyszał już 11 zarzutów oszustw. Dziś (środa 24.08) decyzją sądu mężczyzna trafił do aresztu, gdzie spędzi najbliższe 3 miesiące. Za to przestępstwo grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Policjanci przestrzegają przed pochopną wypłatą zaliczek. „Zanim zdecydujesz się na ofertę i przelanie zaliczki zweryfikuj ogłoszenie i właściciela obiektu. Większe kwatery i pensjonaty są z reguły wpisywane do rejestru Urzędu Miasta. Można tam sprawdzić, czy takie obiekty rzeczywiście istnieją. Warto poświęcić czas na wnikliwe sprawdzenie rezerwowanego miejsca, aby nasz wymarzony wyjazd nie zakończył się przykrym rozczarowaniem”.
Poza tym wskazują na cechy ofert, które powinny wzbudzić podejrzenie:
- cena za wynajem – zbyt niska za nieruchomość położoną w atrakcyjnej okolicy, powinna dać nam do myślenia;
- brak strony internetowej obiektu – oszuści zazwyczaj nie podają strony internetowej, na której można byłoby znaleźć szczegółowe informacje o konkretnym obiekcie;
- atrakcyjna lokalizacja, adres, który nie istnieje – zawsze sprawdźmy wskazany adres na mapach dostępnych w Internecie;
- komentarze – przed wyborem kwatery warto przeczytać internetowe komentarze na jej temat;
- jeśli już wybierzemy konkretną ofertę i wpłacimy zaliczkę, zachowajmy dowód wpłaty oraz historię korespondencji. To może pomóc w ustaleniu sprawcy oszustwa.