Możesz zapisać się i wyruszyć na 38. Pielgrzymkę
Wędrowne rekolekcje w drodze na Jasną Górę do Częstochowy zaczną się 1. sierpnia w Katedrze w Łomży, skąd wyruszy 38. Piesza Pielgrzymka Łomżyńska. Przez 14 dni wędrowcy stworzą wielką Rodzinę Pielgrzymkową pod kierownictwem ks. Wiesława Ołowskiego, który poprowadzi ich przez ok. 400-kilometrowy szlak z mszami, śpiewami, postojami i noclegami do Maryi Królowej Polski.
Pielgrzymka kieruje się nie tylko drogowskazami w terenie, ale i prawami chrześcijańskimi: miłości do Boga i bliźniego. Dlatego wędrowcy będą zwracać się do siebie - niezależnie od wieku - Siostro i Bracie, spiesząc sobie nawzajem z pomocą i życzliwością, co zaleca regulamin na stronie 38 PPŁ.
Uczestnicy muszą zaakceptować religijny i rekolekcyjny charakter wędrówki z mszą jako głównym punktem dnia. Nabożeństwa, konferencje, modlitwy, śpiewy pogłębią chrześcijańską formację także tych, którzy szczerym sercem szukają Boga. Organizatorzy wymagają, aby nie mieć i nie zażywać narkotyków, nie palić tytoniu i nie pić alkoholu. Wymagają stosowania się do poleceń księży i służb porządkowych oraz przestrzegania przepisów o ruchu pieszych na drogach publicznych - zabrania się, na przykład, przekraczania osi jezdni w czasie marszu oraz odpoczynku na jezdni i poboczach.
Aby nie zmarnować wakacji na nudę
- Piesza Pielgrzymka Łomżyńska wyrusza jako jedna grupa. Nie będzie grup regionalnych - podaje w komunikacie kierownik ks. Wiesław Ołowski. Zapisy odbywają się poprzez stronę internetową: pielgrzymkalomzynska.org Znajdują się na niej informacje szczegółowe, m.in., o wpisowym, które od jednej osoby wynosi 200 złotych, dzięki czemu będzie można opłacić koszt lekarstw, transportu, środków technicznych i medialnych, napraw, kosztów nagłośnienia i sanitariatów, opłatę za bagaż.
W duchu pokuty należy nastawić się na niewygody. Noclegi są w namiotach na polu namiotowym lub w stodołach, gdyż noclegi w pomieszczeniach gospodarzy przeznaczone są, przede wszystkim, dla osób starszych i matek z małymi dziećmi. Noclegi bez koedukacji - oddzielnie dla sióstr i braci.
Ksiądz Łukasz Brzostowski wyrusza na sierpniowy szlak po raz 9. Rok temu wszedł na Jasną Górę z 244-ema osobami, które pokonały 435 km w deszczu i w słońcu, lecz z uśmiechem na twarzach, z pieśnią na ustach i polonezem pod stopami. Jego zdaniem, pielgrzymka to czas doświadczania Pana Boga i szansa na przemianę życia, w czym pomaga porządna spowiedź w trakcie wędrowania. Czas pielgrzymki pozwala pokonywać samego siebie, swoje możliwości fizyczne, psychiczne i duchowe. To czas budowania nowych relacji, poznawania rówieśników i porozumienia między pokoleniami. - Pan Bóg działa na trzy sposoby: przez słowo, sytuacje i drugiego człowieka - zapewnia ks. Łukasz. - Dwa lata temu pielgrzymka szła sztafetowo, każdego dnia 10 osób z zakątków Diecezji, w sumie około 130. Wyszedłem 1. dnia z Katedry jako przewodnik grupy żółto-brązowej, a ostatniego dnia, 13. sierpnia, wszedłem na Jasną Górę.
Rok temu obostrzenia covidowe były częściowo zniesione i w związku z tym, większa liczba pątników. Gościnność gospodarzy była wielka, jak w poprzednich latach. Z troski o zdrowie nie korzystaliśmy z noclegów w domach, wybierając pola do ustawienia namiotów, np., przy szkołach, remizach, na podwórzach. Intencje skoncentrowały się na pandemii. Młodych Czytelników zachęcam, ażeby nie zmarnowali wakacji na nudę, tylko wyruszyli na szlak, by rozeznać powołanie życiowe. Sam miałem dylemat, czy chcę zostać księdzem, czy prawnikiem. Zapisy są możliwe przez stronę pielgrzymki i na trasie w Sekretariacie mobilnym. Zapraszamy!!!
"Są to ci sami ludzie, ale już nie tacy sami..."
Biskup łomżyński Janusz Stepnowski w liście pasterskim zachęca, aby podczas wakacji i urlopów zregenerować i odnowić "życie duchowe, odświeżyć relację z Bogiem i spojrzeć na siebie i swoje życie z perspektywy Ewangelii". Wielu pielgrzymów wraca na pątniczy szlak z powodu głębokich przeżyć i łask, jakie otrzymali, zarówno pielgrzymując, jak też po powrocie do swoich środowisk, w których żyją na co dzień - pisze bp Janusz. Są to Ci sami ludzie, ale już nie tacy sami. Przekonują o tym ich liczne świadectwa, dawane w rozmowach czy też w relacjach, umieszczanych w mediach społecznościowych. Pątnicy na szlaku opowiadali biskupowi o życiu, o uzdrowieniach i zmianach, jakie zaszły w nich samych czy też ich bliskich. Motywy pielgrzymowania są różne. Wielu chciało prosić Boga o zdrowie dla siebie lub kogoś z rodziny, o uwolnienie ojców i mężów z alkoholizmu, o ratowanie małżeństwa, nawrócenie dzieci, o potomstwo, którego od dawna pragnęli, o pracę czy łaskę przebaczenia w relacjach z innymi.
Byli też tacy, którzy podjęli pielgrzymkę z wdzięczności za łaskę kochających rodziców i współmałżonków, uratowania życia czy pomyślnego zakończenia studiów... Trud pątniczy może być pokutą za grzechy lub pokutą w intencji bliskich. Doświadczenie dobroci i życzliwości od braci i sióstr pielgrzymów, jak i od gospodarzy goszczących w domach, na postojach i noclegach - to motywy, skłaniające do pielgrzymowania. - Każdy z nas może je znaleźć, jeśli tylko chce przyjrzeć się sobie głębiej z Bożej perspektywy - zachęca biskup. Przypomina hasło pątników: „Posłani w pokoju Chrystusa". - Będziemy prosić przez wstawiennictwo Maryi Królowej Pokoju, aby na świecie, w naszej ojczyźnie, w naszych sercach panował pokój Chrystusowy... Jezus mówił: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka”.
Bp Janusz zaprosił do duchowej łączności z pątnikami przez 2 tygodnie sierpnia białe grupy w parafiach na modlitwie apelowej z pielgrzymem św. Janem Pawłem II. - Niech Jego wstawiennictwo przyniesie błogosławione owoce pielgrzymiego trudu, zarówno tym idącym po drogach naszej Ojczyzny, jak i tym, którzy duchowo zmierzać będą na Jasną Górę...
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
Polonez pielgrzymów z Łomży na Jasnej Górze
