Kto nad rzeką powinien zrobić wiosenne porządki ...?
Czytelnik portalu 4lomza.pl w czasie spaceru drogą, łączącą ulicę Rybaki w kierunku bulwaru, za budynkiem nr 41 A, dostrzegł i opisał "dewastację terenu poprzez niszczenie drzewek, zaśmiecanie butelkami i przedmiotami tego terenu". Słyszał też od napotkanych osób narodowości ukraińskiej, że także one zwróciły uwagę na ten nieporządek. - Szkoda, że Miasto Łomża nie dba i nie dozoruje we właściwy sposób administrowanych przez nie terenów zielonych - krytykuje władze Czytelnik.
- Informacja o zaśmieconym terenie pomiędzy ulicą Rybaki a bulwarem nadrzecznym została przekazana strażnikowi, który ma ten rejon nad Narwią w swoim nadzorze - informuje komendant Paweł Żebrowski ze Straży Miejskiej. - Podjęliśmy czynności, aby ustalić, kto jest faktycznie właścicielem terenu, o którym pisze Czytelnik. Dopiero wtedy możemy wyegzekwować prawo.
Do Straży Miejskiej zgłoszenia mieszkańców na zaśmiecone tereny wpływają często - kilka razu w miesiącu. Losy takich zażaleń bywają rozmaite. Większość właścicieli posesji dziękuje strażnikom za przypomnienie o obowiązku posprzątania posiadanego terenu.
Niektórzy jednak ociągają się i dopiero na etapie kierowania wniosku do Sądu decydują się chwycić za miotłę, grabie i szuflę. Czasami tylko wyrok Sądu okazuje się skuteczny i właściciele postanawiają posprzątać działkę. Zdarzają się sytuacje, że właściciele posesji od lat są w Stanach Zjednoczonych, a nie wyznaczyli nikogo, kto sprawuje nadzór nad ich posiadłością. Skuteczna okazała się rozmowa z sąsiadami, że Straż Miejska szuka właścicieli.
W 2021 roku i 1. kwartale 2022 strażnicy wystawili tylko 1 mandat w wysokości 100 złotych za niesprzątnięcie terenu. Powodem nie była wyjątkowa czystość u ludzi, lecz "specyfika okresu covidowego" - Straż Miejska skierowana została do współpracy z Policją, stąd swoje bieżące zadania musiała odłożyć na bok.
Bywa, że właściciele wolą zapłacić grzywnę, zasądzoną przez Sąd, niż posprzątać na swoim terenie. Skuteczne okazywało się ponowne ukaranie grzywną ok. 400 zł wraz z bezpośrednio przed Sąd sformułowanym nakazem zrobienia porządków.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146