Strażacy uwalniają przez balkon, tak i tak
W środę po godzinie 15. Dyżurny na stanowisku kierowania Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej otrzymał zgłoszenie, że w mieszkaniu na piętrze przy ulicy Prusa w Łomży znajduje się 3-letnie dziecko, które samo nie może otworzyć drzwi wejściowych.
Na miejsce zdarzenia od razu pojechał 6-osobowy zastęp strażaków. Okazało się, że do mieszkania nie mogła wejść matka, której 3-letni syn zamknął lub zatrzasnął drzwi. Kobieta poinformowała, że na balkon są otwarte drzwi. Strażacy wspięli się po drabinie na balkon, a przez uchylone balkonowe drzwi - do mieszkania. Od środka otworzyli drzwi wejściowe, gdzie czekała uszczęśliwiona matka.
Odmienna sytuacja z balkonem wydarzyła się w sobotę w bloku przy Kazańskiej. Na balkon wyszła około godzony 15. kobieta, ale nie mogła wrócić do mieszkania, ponieważ drzwi prawdopodobnie się zatrzasnęły. W środku znajdowało się 2-letnie dziecko. Po konsultacji z kobietą i policjantami, podjęta została decyzja, żeby podważyć drzwi balkonowe. Ratownicy weszli na balkon z sąsiedniego balkonu i za pomocą podręcznego sprzętu burzącego - jak informuje Dyżurny KM PSP w Łomży - bezinwazyjnie otworzyli drzwi.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146