Droga randka z nieznajomą
Młody łomżyniak padł ofiarą szantażu i kradzieży. Wszystko przez randkę z nieznajomą, którą poznał za pomocą jednego z komunikatorów, a która go wykorzystała, szantażowała i okradła.
We środę do łomżyńskiej komendy zgłosił się 20-latek, który poinformował o wyłudzeniu pieniędzy w zamian za niepublikowanie nagiego zdjęcia pokrzywdzonego. Historia zaczyna się podobnie, jaką niedawno opisywaliśmy z 47-latkiem spod Łomży. Za pomocą komunikatora nieznana kobieta wysłała 20-latkowi wiadomość, że mężczyzna bardzo jej się podoba. Przez cały dzień pisali do siebie, wymieniając się informacjami o wspólnych pasjach i zainteresowaniach. Następnie przeszli na transmisję wideo. Kobieta wyszła z inicjatywą pokazania swoich ciał, ale mężczyzna odmówił. Taka postawa mężczyzny nie zniechęciła kobiety. Następnego dnia 20-latek od niej wiadomość, w której szantażowała go, grożąc upublicznieniem jego nagiego zdjęcia. Twierdziła, że obserwuje go od dłuższego czasu i posiada takie właśnie zdjęcia.
Mężczyzna uwierzył kobiecie i myślał, że nagrała go wcześniej bez jego wiedzy. Szantażystka dodała, że jeżeli nie wpłaci jej pieniędzy w kwocie 1000 złotych to roześle zdjęcie do wszystkich jego znajomych za pośrednictwem portali internetowych. Taki rodzaj „pozyskiwania pieniędzy” usprawiedliwiała zbieraniem na biedne i chore dzieci w Afryce. Mieszkaniec Łomży powiedział, że na koncie posiada jedynie 400 złotych. Po otrzymaniu od niej linku był przekonany, że dokonuje przelewu na umówioną kwotę. Zalogował się na fałszywej stronie, wpisując login i hasło. Dał tym samym dostęp nieuprawnionym osobom do swojego konta. Po kilku godzinach 20-latek stwierdził, że z jego konta zniknęły wszystkie pieniądze w kwocie ponad 700 złotych.
Za popełnienie przestępstwa zmuszenia groźbą do wpłaty pieniędzy za zaniechanie upublicznienia nagich zdjęć, grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.