Ukrainki szukają pracy w Łomży i powiecie łomżyńskim
Zanim Rosja napadła na Ukrainę, 24. lutego 2022 r., w Łomży i powiecie łomżyńskim pracowało w 2021 roku prawie 4 i pół tysiąca obywateli Ukrainy. Jak szacuje Powiatowy Urząd Pracy w Łomży, w oparciu o informacje od pracodawców, około 20 procent Ukraińców wróciło do swojej walczącej Ojczyzny. Wojna wywołała falę uchodźców, którymi są głównie kobiety z dziećmi. Od środy Ukraińcom nadawany jest w Ratuszu i urzędach gmin numer PESEL, a 21 Ukrainek zarejestrowało się w PUP.
Elżbieta Olejniczak, p.o. dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy, odwiedziła 2 ośrodki w dyspozycji Starostwa Powiatowego, w których są zakwaterowani Ukraińcy: Caritas w Ptakach k. Nowogrodu i Motel Zacisze w Piątnicy. Ponadto była w ośrodku w dyspozycji Miasta Łomża - Caritas przy ulicy Rybaki w Łomży i spotkała się w Gminnym Ośrodku Kultury w Śniadowie z obywatelami Ukrainy, mieszkającymi w kwaterach prywatnych na terenie tej gminy.
W ocenie Pani dyrektor PUP, w przeważającej części są to matki z małymi dziećmi i nastolatkami. Taką ocenę wyrywkową zdają się potwierdzać dane zbiorcze: w gminach powiatu łomżyńskiego w poniedziałek rano, 21. marca 2022, zakwaterowanych łącznie jest 410 osób z Ukrainy: 219 kobiet, 177 dzieci, 14 mężczyzn. W Łomży w poniedziałek odnotowanych jest 348 uchodźców: 222 w obiektach w dyspozycji miasta i 126 w kwaterach prywatnych.
W Ratuszu, od środy do poniedziałku rano, wydano im - mieszkającym w mieście - 140 numerów PESEL. Ukraińcy z numerem PESEL mają prawo zgłaszać się do Urzędu Pracy, tak jak obywatele Rzeczpospolitej. Przysługuje im pośrednictwo w poszukiwaniu pracy, doradztwo, szkolenia, zatrudnienie w ramach prac interwencyjnych, robót publicznych i stażów. W piątek do PUP zgłosiło się 7 Ukrainek, w poniedziałek do godziny 13. było ich 14.
Na spotkaniach z dyrektor PUP w terenie 44 Ukrainki, w wieku od 20 kilku lat do 50 i więcej, wyraziły chęć podjęcia pracy. W szacunkowej ocenie, w 90 procentach wyrażają chęć zatrudnienia w miejscowych firmach podczas pobytu w Polsce, ponieważ z tym wiąże się możliwość usamodzielnienia. W GOK w Śniadowie 6 pań zadeklarowało, że nadal pracuje w firmach na Ukrainie zdalnie, podobnie jak 1 pani w Ośrodku Caritas w Ptakach. Uchodźczynie mają różne wykształcenie w różnych zawodach.
Nie ma całościowego obrazu rynku pracy
Wykształcenie wyższe mają, na przykład, nauczycielki: języka ukraińskiego, języka angielskiego, geografii, biologii; lekarz ginekolog, położna, konsultantka laktacyjna, 2 pielęgniarki, psycholog, pracownice sektora bankowego, 5 ekonomistek, 2 księgowe, programista. Jest również doktor nauk rolniczych. Najchętniej pracowałyby w swoich zawodach, jednak większość deklaruje, że podejmie każdą pracę. Niestety, panie nie mówią po polsku, chociaż dużo rozumieją, jednak np. w zawodach medycznych wymagana jest znajomość języka polskiego na poziomie B2. Panie z wykształceniem średnim to, np. elektronik, przedstawiciel handlowy, barista, towaroznawca, krawcowa, instruktor fitness, pomoc księgowej. Z wykształceniem zawodowym są m.in. cukiernik, fryzjer, sprzedawca. 13 pań bez potwierdzonego wykształcenia pracowało w rolnictwie, jako salowe i pomoce domowe. Na razie rynek pracy dla nowo przybyłych Ukrainek nie ma obrazu całościowego, ponieważ - jak tłumaczy na potrzeby publikacji w 4lomza.pl dyrektor Olejniczak z PUP w Łomży - "nie jesteśmy w stanie dotrzeć do tych, którzy nie mieszkają w ośrodkach, a są rozlokowani w gospodarstwach prywatnych".
Zdarza się, że niektóre panie z Ukrainy nie planują rejestrować się ani podjąć pracy, gdyż wychowują małe dzieci, a nie każde nadaje się do żłobka i przedszkola, są straumatyzowane. Liczą na pomoc finansową, rządową i samorządową, m.in. 300 zł jednorazowe, 500 + oraz zasiłki z ośrodka pomocy społecznej.
- Pracodawcy z Łomży i powiatu łomżyńskiego wykazują bardzo duże zainteresowanie zatrudnieniem mężczyzn z Ukrainy, co w sytuacji wojny jest obecnie utrudnione - informuje Elżbieta Olejniczak.
W minionym tygodniu było około 50 ofert pracy od pracodawców, którzy zgadzali się na przetłumaczenie ofert na ukraiński, co świadczy o otwarciu na zatrudnienie uchodźców z Ukrainy. W PUP otwarto też punkt konsultacyjny dla uchodźców z tłumaczem języka.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146