Zła jakość powietrza w Łomży
To już kolejny dzień i wieczór, kiedy w Łomży przekroczone są dopuszczalne normy zanieczyszczenia powierza pyłami PM10. Niestety taka sytuacja może jeszcze potrwać kilka dni. Szczególnie wieczorami lepiej ograniczyć aktywność fizyczną na zewnątrz.
Od kilku dni nad Łomżą regularnie przekraczane są normy zanieczyszczenia powietrza pyłami PM10. Widoczne jest to szczególnie wieczorem, wystarczy wyjść na zewnątrz. Widać małą mgiełkę, a w powietrzu wyraźnie czuć dziwne zapachy. Stacja pomiarowa w Łomży przy ul. Sikorskiego od kilku dni, szczególnie wieczorem, notuje wielokrotne przekroczenie jednogodzinnej normy zanieczyszczenia. We wtorek 15. marca o godz. 19. jednogodzinna wartość zanieczyszczenia pyłami PM10 wyniosła 343,7 µg/m3, przy normie 50 µg/m3. W następne dwa dni szczyt zanieczyszczeń nieco opadł do poziomu około 110 µg/m3 by w weekend znowu wystrzelić. W piątek 18. marca o godz. 23 jednogodzinna wartość zanieczyszczenia wyniosła 261,0 µg/m3, w sobotę o godz. 20 wyniosła 228,8 µg/m3, a w niedzielę 152,8 µg/m3. GIOŚ wydawał ostrzeżenia o przekroczeniu poziomu informowani, co oznacza, że wartość dobowa zanieczyszczenia przekroczyła 100 µg/m3.
Głównym źródłem zanieczyszczenia jest emisja z sektora bytowo-komunalnego, czyli ogrzewania domów. Utrzymująca się od kilku dni wyżowa pogoda, połączona z mrozem w nocy, sprzyjają utrzymaniu się tych zanieczyszczeń nad miastem. Właściwie dotyczy to każdej miejscowości, ponieważ dym z kominów nie przemieszcza się i utrzymuje się w rejonie emisji. Widać to w Łomży, widać to w mniejszych miejscowościach. Sytuacja pogodowa w ciągu najbliższych dni niewiele się zmieni. Powoli jednak będzie rosła temperatura, a w połowie tygodnia i wiatr nieco się wzmocni. To powinno pozytywnie wpłynąć na obniżenie poziomu zanieczyszczeń pyłami PM10 w powietrzu.
Przez najbliższe dni lepiej jednak ograniczać wieczorne spacery, a osoby z dolegliwościami krążeniowo - oddechowymi powinni raczej unikać wysiłku fizycznego i w ogóle przebywania na zewnątrz.