Woda w rzekach opada. Czy grozi nam susza?
Słoneczna i bezdeszczowa aura, utrzymująca się od kilku tygodni, spowodowała obniżenie się poziomu wody w rzekach i wysychanie wierzchniej warstwy gleby. Po ciepłej i bezśnieżnej zimie obserwujemy pierwsze symptomy nasilającej się suszy, która utrudnia wysiew zbóż jarych i uniemożliwia nawożenie gleby nawozami azotanowymi – piszą specjaliści z IMGW. Sytuacja powinna poprawić się w kwietniu – w długoterminowych prognozach przewidują większą ilość opadów, a stan wód w rzekach powinien się podnieść.
Marzec, w odróżnieniu od lutego, który był miesiącem skrajnie wilgotnym (159% normy miesięcznego opadu, zaczął się bezdeszczowo. Jak czytamy w opracowaniu IMGW, przez większość marca dominowała wyżowa pogoda i od 25 lutego w północnych i centralnych województwach nie zarejestrowano znaczących opadów atmosferycznych.
Spada poziom wód w rzekach. Jeszcze na zlewni Narwi i w północno-wschodniej części kraju utrzymuje się w miarę wysoka woda, ale tempo spadku stanu wody w rzekach jest niepokojące.
Na początku marca wskaźnik wilgotności gleby w płytkiej warstwie korzeniowej (0-7 cm głębokości) był na znacznym obszarze Polski dość wysoki, tylko na północnym wschodzie poniżej 40%. Obecnie obserwujemy rozszerzanie się stref z niskim poziomem wilgotności gleby – głównie na wschodnich i zachodnich krańcach kraju. W głębszych warstwach (poniżej 7 cm głębokości) sytuacja wciąż jest korzystna i tylko punktowo wskaźnik wilgotności spada poniżej 50%.
Obecnie mamy w Polsce do czynienia z tzw. suszą meteorologiczną – czytamy w opracowaniu IMGW. Obserwujemy spadek stanów wody i wysychanie gleby, szczególnie w strefie korzeniowej (do 7 cm), co ma istotne znaczenie dla rolnictwa z powodu gorszych warunków do ukorzeniania się wysiewanych roślin.
Według prognoz długoterminowych IMGW-PIB kwiecień ma być ciepły (temperatura powietrza powyżej normy klimatologicznej), a w północnej części kraju mokry (opady powyżej normy), co będzie hamowało rozwój suszy. W głębszych warstwach gleby wskaźnik wilgotności powinien utrzymać się na obecnym, korzystnym poziomie. W wierzchniej warstwie 0-7 cm zasoby wody będą, przy prognozowanych opadach, szybko się odbudowywać.
Ryzyko dla takiego scenariusza autorzy opracowania z IMGW widzą w opadach konwekcyjnych, czyli obfitych punktowych i burzowych. Powodują one spływ powierzchniowy deszczu, pozbawiając gleby wody i zwiększając ryzyko powodziowe.
Stan rzek w rejonie Łomży
Narew w Piątnicy w niedzielny (20.03) poranek spadła do poziomu 296 cm. To o 26 cm niżej niż tydzień wcześniej. Ciągle jest jednak powyżej górnej granicy stanów średnich. W Wiźnie także widać powolny spadek poziomu rzeki. W ciągu 3 dni spadł on o 8 cm do 400cm, a w ciągu tygodnia o 16 cm. Narew w Nowogrodzie spadła w ciągu tygodnia o 18 cm i w niedzielę (20.03) o godz. 7.00 rano osiągnęła poziom 198 cm. Jest on nieznacznie powyżej górnej granicy stanów średnich.
Także poziom Biebrzy obniża się, choć przebiega on trochę wolniej. Dziś czujnik pokazuje stan 322 cm, a przed tygodniem w tym miejscu był on wyższy o 8 cm. Spada także w Osowcu. Najniższy poziom jest na Pisie w Dobrymlesie. Tu rzeka pokazuje stan 131 cm i jest to poniżej dolnej granicy stanów średnich. Wyżej w Ptakach sytuacja jest nieco lepsza, a stan rzeki 140 cm mieści się o 24 powyżej dolnej granicy stanów średnich.