Protest mieszkańców przeciw biometanowni
Mieszkańcy Marianowa i Bud Czarnockich protestują przeciwko lokalizacji niedaleko tych miejscowości biometanowni. W czwartkowy wieczór spotkali się w remizie w Budach Czarnockich, aby podpisać petycję do władz gminy, powiatu i wiceministra.
- Miejscowości są usytuowane w bardzo bliskim otoczeniu tej inwestycji, niecały kilometr – mówi Emilia Bałazy, sołtyska Marianowa. - Boimy się odoru, hałasu, gryzoni, boimy się różnych czynników szkodliwych, które będą ze strony tej inwestycji nam zagrażały.
Pod koniec listopada odbyły się konsultacje społeczne, w których firma Toren zaprezentowała swoje plany. Pani sołtys przyznaje, że na spotkaniu było wiele emocji. Wyjaśnia, że mieszkańcy mają już jakąś wiedzę na ten temat, poczytali o tym i już negatywnie do tej sytuacji podeszli.
- Poszliśmy za sugestią Pana wójta, który chciałby wcześniej zapytać mieszkańców o zdanie – wyjaśnia powód spotkania, na którym 125 osób podpisało się pod protestem. Lista nie jest zamknięta, a inne okoliczne wioski zapowiedziały przyłączenie się niej.
Mieszkańcy podpisani pod petycją nie wyrażają zgody, aby firma Toren, na działce między Marianowem a Budami Czarnockimi, pobudowała biogazownię albo biometanownię.
- Planowana inwestycja będzie zagrażała zdrowiu mieszkańców i negatywnie wpłynie na komfort ich życia oraz znacząco obniży wartość gruntów i nieruchomości w sąsiedztwie – czytamy w podpisanej petycji.
Mieszkańcy obawiają się negatywnego wpływu na środowisko, w tym na wody gruntowe i cieki wodne. Wskazują na uciążliwość odorową, która będzie oddziaływać na okolicę w promieniu wielu kilometrów. Boją się owadów i gryzoni, które przyciągnie taka instalacja. Ograniczy to szanse rozwoju agroturystyki i zwiększy uciążliwy ruch na drogach. Wskazują, że może to zablokować inne przedsięwzięcia, które ewentualnie mogłyby powstać na tym obszarze. Bliskość S61 może otworzyć ten obszar inwestycyjnie, a taka działalność zaprzepaści te szanse i zablokuje wszystkie inwestycje.
- Jeżeli powstałaby jakaś firma, która zatrudni 1000 osób, to jak tu pracować? Przy takiej biogazowni nic nie powstanie – wskazywał jeden z mieszkańców.
- Nie jesteśmy przeciwnikami biometanowni. Nie chodzi nam o bojkotowanie odnawialnych źródeł energii lecz o ich lokalizację w zbyt bliskiej odległości od zabudowań – wyjaśniają mieszkańcy w petycji.
Sygnatariusze liczą na poparcie w przedmiotowej sprawie: wójta Gminy Piątnica Artura Wierzbowskiego, firmy Toren, Marszałka Województwa Podlaskiego Artura Kosickiego, Starosty Łomżyńskiego Lecha Marka Szabłowskiego i wiceministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi posła Lecha Kołakowskiego.