Łomżyczka zanieczyszczona
Łomżyczką płynie substancja ropopochodna. Rzeczka momentami ma kolor tęczy o zapachu oleju napędowego. 12 zastępów straży pożarnej pracuje nad usuwaniem skutków zanieczyszczenia. Policja i straż ustalają źródło wycieku.
Przed południem strażacy otrzymali zgłoszenie o zanieczyszczeniu rzeki Łomżyczka, która płynie przez miasto od strony przemysłowej. Na powierzchni unosi się substancja ropopochodna, a od rzeki czuć zapach oleju napędowego. Na mostku przy ul. Poznańskiej takiego zanieczyszczenia nie widać, natomiast na mostku przy ul. Piłsudskiego woda mieni się barwami tęczy i czuć zapach „paliwa”. Taki stam trwa od przedpołudnia, kiedy zauważono zanieczyszczenie do chwili obecnej.
Na miejscu pracuje 7 zastępów straży pożarnej z Łomży. Ściągnięto także 5 zastępów Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemicznego i Ekologicznego z Białegostoku. Ustawiono dwie zapory sorpcyjne. Jedna niedaleko Grobli Jednaczewskiej, a druga przy ul. Wojska Polskiego.
Planowana jest jeszcze kolejna, nieco wyżej od Wojska Polskiego. Do wychwytywania substancji ropopochodnej użyto specjalnych włóknistych taśm oraz słomy. Strażacy cały czas próbują "łapać" zanieczyszczenie, aby nie dotarło ono do Narwi.
Na tę chwilę nieznane jest źródło zanieczyszczenia. Strażacy wspólnie z policjantami szukają miejsca skąd wypływa to zanieczyszczenie. Z tego co udało nam się zaobserwować, znajduje się ono pomiędzy ulicami Piłsudskiego a Poznańską.