91-latka wyszła nad ranem, odnalazł ją pies
Policyjny pies Muflon odnalazł wyziębioną 91-latkę, która nad ranem niepostrzeżenie wyszła z domu i udała się w nieznanym kierunku. Seniorka zmęczona i mocno wyziębiona wróciła do domu.
Dzisiaj (23.11) nad ranem 91-letnia mieszkanka gminy Miastkowa wyszła niepostrzeżenie z domu i nie wróciła. Jeszcze po północy syn robił herbatę kobiecie, ale jak wstał do pieca o koło 3.30 mamy już nie było - tłumaczył policjantom. Na początek sami domownicy szukali 91-latki wokół domu, ale bezskutecznie. Kobieta nie jest zdolna do samodzielnej egzystencji z powodów zdrowotnych, a wyszła w samym swetrze i boso. Około 5. rano powiadomiono dyżurnego, który wysłał na miejsce patrol z psem.
Około pół kilometra od miejsca zamieszkania czworonożny funkcjonariusz Muflon podjął trop. Piaszczystą drogą doprowadził swojego przewodnika do zaginionej kobiety. Wystraszona, zziębnięta i zdezorientowana kobieta stała przy drzewie. Miała problemy z porozumiewaniem się i była w stanie powiedzieć policjantom jedynie to jak ma na imię. Policjant zaniósł odnalezioną do radiowozu i odwiózł do domu, dokąd wezwano służby medyczne.
W tym konkretnym przypadku szybka reakcja rodziny i telefon na numer alarmowy zapobiegły tragedii – podsumowują policjanci.