Przejdź do treści Przejdź do menu
wtorek, 23 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Bary pod oknami. Wiceprezydent kontratakuje.

- Mieszkańcy są bardzo zbulwersowani - informuje Radę Miasta radny Wojciech Michalak, prezes Łomżyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, pod której blokami w Parku Jana Pawła II prezydent chce zbudować 2 bary "małej gastronomii" o średnicy 12 metrów i 9 m, na działce z drzewami (wymiary ok. 50 m na 65 m). Mieszkańcy bloków przy Prusa złożyli protest do prezydenta Chrzanowskiego prawie pół roku temu; do 25. sierpnia nie ma odpowiedzi. Nie chcą barów z hot dogami pod oknem.

Radny i prezes ŁSM szukał wyjaśnienia "dziwnej sytuacji" na środowej sesji Rady Miasta, z której wcześniej prezydent Chrzanowski wyszedł. Mieszkańcy na protest nie otrzymali odpowiedzi, choć np. proponowali alternatywną lokalizację barów przy parkingu obok Parku Wodnego (ul. Kardynała Wyszyńskiego).
- Działania Miasta są takie, że antagonizuje się mieszkańców, bo w trakcie pikniku "Wojsko na swojsko" przeprowadza się ankietę, wskazując tylko jedno miejsce organizacji małej gastronomii, co do którego mieszkańcy wyrażali swój sprzeciw, "bezpośrednio pod budynkiem" - tłumaczył Wojciech Michalak. Przypomniał, że w sondażu 15. sierpnia na terenie Parku JP II było jedno pytanie, czy w tym miejscu mała gastronomia, czy coś innego?
Doprecyzujemy, że na kartce wielkości zeszytu widniało 1. pytanie: "Czy w Parku Jana Pawła II - Papieża Pielgrzyma powinny powstać punkty małej gastronomii?", zaś 2. było o inne pomysły na zagospodarowanie wskazanego terenu. Przed namiotem Urzędu Miejskiego wisiał plan działki z narysowanymi "grzybkami" barów.

Ankieta z ratusza kontra protest mieszkańców
- Mieszkańcy zdają sobie sprawę, że Park Jana Pawła II objęty jest trwałością projektu - tłumaczył radny prezes ŁSM. Trwałość projektu nie wyklucza możliwości zmian przy wnioskach do sponsora, dotyczących np. małej architektury, gdy obiekty nie są trwale związane z gruntem, mają charakter tymczasowy. Mieszkańcy bloków przy Prusa - mówił - "są bardzo zdziwieni sytuacją, w której ich stanowisko, ich zdanie nie jest brane w ogóle pod uwagę, a wręcz przeciwnie jeszcze: antagonizuje się miasto w ten sposób, że innych mieszkańców poprzez wypełnienie ankiet ustawia się przeciwko temu, co mówią mieszkańcy budynków przy Prusa".

Radny prezes przywołał inną kwestię sporną o budowę placów zabaw i toalety publicznej przy budynku Prusa 23. Mieszkańcy wtedy protestowali przeciw toalecie pod oknami, na co wiceprezydent Andrzej Garlicki - słuchał, obecny na sesji - miał odpowiedzieć, że prace projektowe, wykonawcze są na tyle zaawansowane, że nie ma możliwości zmian lokalizacji, bo wiąże się to z większymi kosztami. Wiceprezydent uprzedził mieszkańców, że gdyby zdanie wyrazili w odpowiednim czasie, to toaleta tam by nie powstała, byłaby odsunięta, aby nie stwarzać trudności w zamieszkiwaniu. Radny prezes powtórzył to o "zdziwieniu" mieszkańców bloków przy Prusa, gdyż zareagowali od razu, w marcu, na pomysł budowania im barów pod oknem. Zdziwienie po ankiecie w sierpniu było, bo mieszkańców o zdanie w marcu nikt z ratusza nie pytał.

"Cel zakupu tej działki od początku był określony"
- Na pewno trzeba szanować zdanie mieszkańców i z nimi się liczyć, i staramy się to wypełnić - w odpowiedzi usłyszał radny Michalak od wiceprezydenta Garlickiego. - Zawsze, wszystkie projekty, które realizujemy, one są jak gdyby najczęściej wnioskowane przez mieszkańców, a jeżeli nawet nie są, to są z nimi szeroko dyskutowane. 

Wiceprezydent replikował, że działka 32-arowa mogła mieć różne zagospodarowania. - Był to teren mocno zaniedbany. W opinii wielu ludzi, była to toaleta publiczna, która żadną chlubą dla miasta by nie była, a dla mieszkańców była wielką uciążliwością - przedstawił zdanie Pan Garlicki. Bałaganu nie chciał uporządkować właściciel działki, zanim ją Miasto odkupiło. Był pomysł, zaawansowany, aby tam powstał blok.
- Nie wiem, czy mieszkańcy byliby bardziej zadowoleni z tego, gdyby przed ich oknami, zamiast widoku parku, pojawił się kolejny blok, który by zasłonił piękną infrastrukturę,  która tam powstała - analizował skutki przestrzenne i społeczne ewentualnej decyzji b. właściciela działki i władz Łomży wiceprezydent Garlicki. - Udało się tak sprawę przeprocedować, że inwestor się wycofał z zakupu tej działki od właściciela i Miastu z kolei się udało po długich negocjacjach tę działkę kupić. Cel zakupu tej działki od początku był określony, zgodnie z wieloma wypowiedziami i oczekiwaniami mieszkańców, że małej gastronomii brakuje... - Nie zgadzam się ze stanowiskiem takim, że grupa mieszkańców bloku ma decydować, co powstanie w terenie publicznym, miejskim, a nie na terenie działki Spółdzielni czy przynależnej do tego bloku... Przestrzeń miejska jest w gestii radnych, którzy wyrażają głos wielu mieszkańców. Toaleta to projekt zastany, który realizowaliśmy. Gdyby powstała w drugiej części parku, powstałaby przed innym blokiem. Trudno znaleźć miejsce na infrastrukturę, żeby nie była przed jakimś blokiem, bo wokół są bloki...
Wiceprezydent oceniał, że czas pokazał, że protesty były bezpodstawne, bo toaleta nie sprawia nikomu żadnego problemu. 

"Wydzierżawiona konkretnemu przedsiębiorcy"
Zdaniem wiceprezydenta, zorganizowanie ankiety nie jest napuszczaniem kogokolwiek przeciwko części mieszkańców.
- Nie dawajmy prawa, że grupa 50 czy 100 mieszkańców ma decydować o losie przestrzeni, z której korzystają tysiące mieszkańców - zaapelował do radnych. Zauważył, że Park JP II jako inwestycja Miasta, powstająca z trudnościami, przysłużył się do wzrostu wartości nieruchomości, na czym skorzystali ludzie z bloków przy Prusa. 32-arową działkę nazwał jedynym miejscem, gdzie może powstać mała gastronomia "w sposób niezakłócający całej przestrzeni parku". Przeciwników uspokajał, że przestrzeń będzie zadbana, monitorowana, "wydzierżawiona konkretnemu przedsiębiorcy, który będzie dbał o swój majątek, ławki, obejście". Zapowiedział plan odgrodzenia terenu gastronomicznego od bloku szpalerem drzew i krzaków, żeby wyciszyć "jakieś głosy, które z tego terenu mogłyby dochodzić". Bary pod oknami mają działać do godz. 21. lub 22.
- Teren na pewno nie będzie zakłócał ciszy nocnej i sprawiał problemów w godzinach nocnych - stwierdził Pan Garlicki. - Jeżeli takowe będą, Policja będzie działała i takie rzeczy eliminowała. 

"Czy Państwo chcecie budowy kosmodromu?"
Radny prezes Michalak uściślał, czy wiceprezydent pytał mieszkańców, którym "nie przeszkadza" toaleta w Parku JP II (uzyskał potwierdzenie), ale budowę bloku na działce drzew zanegował, bo do drogi publicznej dostępu by nie było.
- Jestem przeciwny narracji, którą pan prowadzi - powtórzył Pan Michalak Panu Garlickiemu. - Mieszkańcy tych budynków nie są przeciwni małej gastronomii w Parku Jana Pawła II. Uważają, że powinna powstać, tylko nie bezpośrednio pod ich oknami, nie bezpośrednio przed ich budynkiem. Park Jana Pawła II jest dużym terenem. Tereny przy parkingu i pływalni nie będą kolidowały z budynkami mieszkalnymi. Zapewniony jest łatwiejszy dostęp przez miejsca postojowe, dojazd z zaopatrzeniem,

Radny Zbigniew Prosiński przypomniał, że mieszkańcy bloków będą z barami sąsiadować, więc są stroną w sporze z Miastem. Uznał, że straci estetyka i charakter miejsca, a właściciel barów będzie potrzebował dojazdu aut dostawczych. W pobliżu Parku Wodnego gastronomia "funkcjonuje, i to nie pierwszy rok" i bez problemu. - Gdyby w pytaniu zawarte było, czy państwo chcecie budowy tutaj kosmodromu, to nikt by się wielce nie zastanawiał - krytykował "szybką kwestę z ankietami". - Konsultacje trzeba przeprowadzać spokojnie i mieć dwie opcje. Dwie minimum.

"Naprawdę nikt nie żałował tam pieniędzy"
Radny Andrzej Grzymała zaproponował, żeby ŁSM i radny Prosiński wykazali inicjatywę i zebrali opinie mieszkańców. Radny Prosiński przestrzegał przed hałasem barów i postulował, by na działce nie stanęły budki obite papą. Apelował o porozumienie, a nie konfrontację.
- To miejsce wszystkich łomżyniaków, nie tylko mieszkańców Łomżyńskiej Spółdzielni czy okolicznych bloków - mówił radny Prosiński.
Wiceprezydent Garlicki polemizował, że ankieta nie była szybka; wykluczył budki, "wystarczy się rozejrzeć po tym terenie i stwierdzić, że naprawdę nikt nie żałował tam pieniędzy i wszystko jest najwyższej klasy". Podejrzewał, że radny Prosiński będzie jedną z pierwszych osób, które zechcą gościć lub przeciąć wstęgę. Teren przy parkingu uważa za nieodpowiedni na bary, bo zastawią miejsce na organizację imprez masowych, większych niż lokalne festyny. Wiceprezydent zaapelował do krytyków, aby głosy protestu uspokajać, wyciszać. - Miasto musi się rozbudowywać, tworzyć przestrzeń dla wszystkich mieszkańców. Czasami kosztem, niestety, komfortu innych osób.

- Trzeba znaleźć rozwiązanie - radny Dariusz Domasiewicz proponował zająć się tematem komisji gospodarki komunalnej, zanim Miasto wyda pieniądze i będą protesty. Radny Andrzej Wojtkowski zastanawiał się, czy bary przy parkingu nie zatrzyma budowy boiska SP 1. Wiceprezydent wyjaśnił, że pracuje nad tym MOSiR i SP nr 1.
Na koniec Pan Garlicki opisywał, że może być jeden grzybek, drzewa zachowane, i jak lew bronił się, żeby nie przeprowadzić innej ankiety.
Radny Prosiński miał pomysł spotkania z udziałem radnych i MOSiR-u, ażeby kwestię lokalizacji ponownie rozważyć...      

Mirosław R. Derewońko


tel. red. 696 145 146

 

https://4lomza.pl/index.php?wiad=60118

https://4lomza.pl/index.php?wiad=58638

https://4lomza.pl/index.php?wiad=60084

https://4lomza.pl/index.php?wiad=58662


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę